Kilkanaście dni temu, uczyliśmy się latać taką większą pchłą, czyli dronem JJRC H36. Dzisiaj polatamy czymś troszkę poważniejszym. Nadal będzie to dron, dronik, droniątko właściwie 🙂 Mimo to nieco większy i o nico większych możliwościach.

Tym dronem jest JJRC H6W.

Do konkretów zatem.

Jak zwykle, na początek trochę danych technicznych:

  • nadajnik: 2.4 GHz
  • 6 osiowy żyroskop
  • pakiet zasilający: 3.7V 350mAh Li-poly
  • zasilanie kontrolera: 4*AA (brak w komplecie)
  • ładowanie: ładowarka podłączana do portu USB/zasilacza
  • Czas ładowania: ok 40 minut
  • Czas lotu: ok 7 minut
  • zasięg kontrolera: ok 300 metrów
  • FPV na telefonie po WIFI
  • zasięg WiFi: ok 50 m
  • Kamera: 720p , 2Mpix
  • wymiary: 11 x 10.5 x 3.5 cm
  • kolor: pomarańczowy

Co w opakowaniu ?

W pudełku producent dostarcza samego drona oczywiście, aparaturę sterującą, ładowarkę, pakiet zasilający, cztery zapasowe śmigła i narzędzie do ich demontażu, przystawkę do zamontowania smartfona do aparatury sterującej, oraz instrukcję obsługi i kartę gwarancyjną.

Budowa jakość wykonania:

H6W wykonany jest w całości z mocnego i trwałego tworzywa sztucznego. Korpus jest dwuczęsciowy.

Górna część, o fakturze przypominającej w dotyku aluminium, chroni płytkę z elektroniką sterującą dronem. Pomalowana jest na jaskrawy, pomarańczowy kolor z białymi akcentami. Dolna część to zintegrowane z korpusem podwozie z czarnego, półprzezroczystego plastiku.

Kryją się w nim silniki oraz kamera. Dodatkowo zamontowano osłonę śmigieł, wykonaną z elastycznego, bardzo giętkiego plastiku. Osłona jest demontowalna, można latać bez niej.

Śmigła są dwukolorowe. Przednie białe, tylne czarne, co ułatwia pilotowi orientację w którą stronę porusza się dronik. Orientację ułatwiają także wbudowane w korpus, bardzo jasne diody LED – niebieskie z przodu i czerwone z tyłu.

Całościowo, jakość wykonania stoi na wysokim poziomie.

Aparatura:

W porównaniu z malutkim H36, którego opisywałem kilkanaście dni temu, aparatura jest sporo większa i znacznie wygodniejsza. Zasilana jest czterema bateriami typu AA, umieszczanymi pod klapką od spodu kontrolera. Wyposażono ją w dwa standardowe manipulatory. Lewy odpowiadający za prędkość, wznoszenie i opadanie , oraz obrót wokół osi, prawy pozwala kontrolować kierunek przemieszczania się.

Manetki są spore i działają bardzo precyzyjnie. Podobnie pozostałe przyciski. Ich praca jest dobrze wyczuwalna bez konieczności patrzenia na nie. Skok klawiszy jest dobrany odpowiednio.

O trybie pracy aparatury informuje centralnie umieszczona dioda LED.

Aparatura jednak nie jest jedyną możliwością sterowania dronem H6W. Aplikacja dostępna do ściągnięcia za darmo ze sklepu Google play i App store, także pozwala na pełną kontrolę nad maszyną.

Ponadto aplikacja obsługuje wbudowaną kamerę, o czym za chwilę trochę więcej.

Ja zdecydowanie wolę obsługę aparaturą – jest po prostu wygodniejsza, niemniej, zawsze to jakaś opcja.

Kontroler wyposażono w uchwyt na telefon komórkowy, wpinany od góry. Można w nim umieścić nawet 6 calowy telefon.

Pakiet zasilający:

Copter wyposażony jest w pakiet zasilający typu Li-poly o pojemności 350 mAh. Pakiet umieszczony jest w w obudowie drona, w jego dolnej części. Z elektroniką łączy się ją wtyczką z wsuwką. Podłączenie i rozłączenie jest proste, dostęp jest bardzo dobry i nie ma z tym problemu.

Ładowanie pakietu zajmuje wg. producenta ok godziny. Ładowałem go kilkanaście razy i z reguły trwało to trochę ponad 35 – 40 minut.

Czas lotu to od 5 do 7 minut. Krócej polatamy jeśli jednocześnie używana jest kamera i połączenie WiFi. Latając tylko z aparaturą, lot trwa zauważalnie dłużej.

Jak zwykle, polecam zaopatrzyć się przy okazji w zapasowe trzy, lub nawet cztery baterie, aby zabawa nie zakończyła się po kilku minutach.

FPV:

FPV, czyli po polskiemu latanie z widocznością tego co widzi dron. Wbudowana w JJRC H6W kamera pozwala na zdalny, bezprzewodowy podgląd tego co widzi nasz copter.

Ułatwia to latanie i orientację w terenie to raz, dwa pozwala na jednoczesne wykonywanie zdjęć i nagrywanie materiału video. Funkcja ta obsługiwana jest przez łączność WiFi za pośrednictwem smartphona i wspomnianej już wyżej aplikacji na niego.

Dron ma na pokładzie kamerę o rozdzielczości 2 megapikseli. Kamera wyposażona jest w slot karty pamięci microSD, na którą może zapisywać pliki. Wykonane zdjęcia i nagrania wideo mogą też być transmitowane w celu zapisu bezpośrednio do telefonu. Nie ma potrzeby wtedy instalowania karty pamięci w kamerze.

Jakość zdjęć i filmów na kolana oczywiście nie rzuca, niemniej jest taka możliwość i są one całkiem akceptowalnej jakości jak na tak niewielką kamerkę.

Przykładowe nagranie poniżej:

Jak widać coś tam widać 🙂 . Przy bezwietrznej i słonecznej pogodzie pogodzie będzie zapewne lepiej, niestety u nas od dwóch tygodni lało i wiało, tak wiec warunki pogodowe nie pozwoliły na lepsze nagrania – wiatr skutecznie utrudniał latanie na zewnątrz.

Do wykonywania zdjęć i zapisu nagrań można użyć także samej aparatury. Przyciski po jej lewej stronie, poniżej manetki służą do uruchomienia nagrywania i wciśnięcia „spustu migawki”. Zdecydowanie jednak łatwiej jest kadrować mając uruchomiony podgląd na żywo na smartfonie.

Opcję nagrywania i fotografowania trzeba traktować oczywiście tylko jako dodatek do możliwości latania w trybie FPV.

Obraz przekazywany na smartfon jest bardzo fajnej jakości i pozwala na swobodne latanie w tym trybie, ponadto nie zauważyłem praktycznie żadnego opóźnienia pomiędzy tym co pokazuje kamera na ekranie smartfona, a rzeczywistym położeniem drona.

Latanie:

Obsługa H6W jest niemal identyczna jak każdego innego coptera. Aby wystartować należy włączyć aparaturę i drona oraz sparować je ze sobą poprzez przesunięcie lewej manetki w górę i dół. Po prawidłowym połączeniu diody LED przestaną migać i dron jest gotowy do startu. W tym miejscu, dobrze jest też od razu połączyć się smartfonem z siecią WiFi rozgłaszaną przez drona. Uzyskujemy podgląd na żywo oraz obsługę kamery i aparatu fotograficznego. Następnie lewa manetka w górę i lecimy.

Latanie jest zadziwiająco łatwe, szczególnie przy bezwietrznej pogodzie oraz w pomieszczeniach zamkniętych. Przy większym wietrze, na zewnątrz, dron oczywiście jest podatny na podmuchy – fizykę ciężko oszukać przy tej wadze i mocy.

Jeśli drona za bardzo znosi na którąś stronę, można dokonać korekty za pomocą trymerów na kontrolerze.

Niemniej opanowanie tego maleństwa jest dosyć proste. Aparatura ma możliwość „przycięcia” mocy drona przyciskiem zlokalizowanym z lewej strony kontrolera. Można wybrać pomiędzy mocą 35, 50, 75 i 100 % Bardzo przydatna funkcja dla początkujących. Przy ustawieniu na niższą moc H6W daje się bardzo łatwo kontrolować i dopóki nie nauczymy się dobrze latać tym maluchem, lepiej nie ustawiać mocy na maksymalny zakres. Uwierzcie mi, ten malec to wariat i przy pełnej mocy trzeba dużo miejsca i refleksu przede wszystkim.

Podobnie do H36 jest też funkcja headless pozwalająca latać bez zwracania uwagi na to, gdzie jest tył, a gdzie przód coptera, oraz przycisk „return home”, po wciśnięciu którego dron wraca samodzielnie w kierunku miejsca z którego wystartował.

Bardzo pomocna w lataniu jest także wspomniana już wyżej funkcja FPV. Widzimy na telefonie, to co widzi dron, co pozwala zorientować się w okolicy, jeśli dron zniknie nam z pola widzenia.

H6W ma także zaprogramowany tzw. tryb „3D”. Po jego wciśnięciu wykonuje akrobacje w powietrzu.

Osłony śmigieł sprawują się bardzo dobrze. Przy niewielkim uderzeniu o przeszkodę dron się od niej po prostu odbija. Także mocniejsze urazy nie są zbyt straszne dla śmigieł i reszty maszyny, choć osłony nie są tak dobre jak w H36W, gdzie są niemal pancerne. Trzeba zatem bardziej uważać i unikać przeszkód.

Podsumowując:

H6W daje dużo frajdy z latania. Jest stosunkowo łatwy w sterowaniu, jest tani, jest wyposażony w kamerę z podglądem na żywo, można obsługiwać go ze smartfona – czego chcieć więcej?

Polecam szczególnie wszystkim zaczynającym przygodę z lataniem w trybie FPV.

JJRC H6W w chwili pisania tego tekstu kosztuje ok. 250 złotych polskich , kupić go można np. TUTAJ

Sprzęt do testów udostępniła firma Nerlo Data autoryzowany dystrybutor firmy JJRC.



Komentarze