S0146019_result

Pierwsza 100-ka ever ! Jestem cholernie zadowolony. W trasę wybrałem się w sobotę korzystając z pięknej pogody. Wyruszyłem z pod Urzędu Miejskiego w Gdańsku ścieżką wzdłuż Traktu w Wojciecha dojechałem do Pruszcza Gdańskiego.

Tam obrałem kierunek Tczew – wiedzie tam świetna droga rowerowa , którą dojechałem do miejscowości Cieplewo.

S0694170_result

 

W Cieplewie odbiłem w ulicę Długą, do góry nad torami kolejowymi i zaraz za torami w prawo i tą droga dojechałem do wału nad rzeką Kłodawą. Płasko jak stół, wzdłuż rzeki, co prawda po yumbach ale nie trzęsie. Piękne widoki na Żuławy, cudne słońce (jechałem w krótkich gaciach i koszulce ! w kwietniu!).

dojazd_result

Wałem dojechałem do miejscowości Grabiny Zameczek, tam przez pomyłkę zamiast w prawo jak wcześniej planowałem, odbiłem w lewo w drogę 227 i cofnąłem się do Pruszcza Gdańskiego.

S0025003_result

Z Pruszcza pojechałem drogą 226 w kierunku do Przejazdowa. Po jakichś 10 km trafiłem z powrotem na drogę rowerową którą chciałem jechać pierwotnie. Jest to droga będąca częścią „Szlaku Mennonitów”.

S0335041_result

Ścieżka jest bardzo dobrze utrzymana, jedzie się nią naprawdę przyjemnie choć jak wszędzie praktycznie brak oznaczeń i kilometrażu. Znalazłem tylko jedną tabliczkę informującą o kierunku na samym początku/końcu trasy.

S0425050_result

Po dojechaniu do ronda prowadzącego na Obwodnicę Południową/Elbląg pojechałem do Przejazdowa (w lewo) i zaraz na początku miejscowości w prawo na Bogatkę.

 

Tam po małym pobłądzeniu (zapomniałem skręcić 😉 ) pojechałem w kierunku Wiślinki , po przejechaniu kilkuset metrów ul. Sobieszewską (droga 501) w Wiślince (zwanej od wielkiej hałdy fosfogipsu Hałdzinką 😉 )skręciłem w prawo. Tam ponad 9 km prosto i na końcu drogi w lewo w kierunku Wyspy Sobieszewskiej.

S0725090_result

Po drodze mijamy piękną przystań jachtową w Błotniku. Inwestycję tą 2 lata temu otwierał Prezydent Komorowski. Po kilku kilometrach wjeżdżamy na Wyspę przez śluzę w Świbnie.

S0795099_result S0825104_result

Dalej kawalątek ścieżką rowerową i po jej skończeniu fatalnie dziurawym asfaltem dojechałem do przeprawy promowej do Mikoszewa. Tam na ok 70 kilometrze zrobiłem sobie przerwę na popas.

S0136018_result

Po półgodzinnej przerwie w zaciszu (strasznie wiało na całej Wyspie od morza) i słoneczku pojechałem dalej przez Świbno do Sobieszewa. W Sobieszewie zjechałem z wyspy mostem pontonowym (całkiem fajnie wygląda po remoncie) .

S0406061_result

Aby nie jechać po Sobieszewskiej (DW 501) po której jeździć jest niebezpiecznie z uwagi na debili testujących swoje auta na prostej, odbiłem drugą w prawo i cały czas prosto aż do ul. Benzynowej. Benzynową wzdłuż Rafinerii Lotos dojechałem do starej 7-ki. Poboczem (ruch był minimalny) i dalej Elbląską dojechałem do wys. Miałkiego Szlaku, dalej Miałkim Szlakiem i Osiedlową – Zawodników, przeciąłem Elbląską i dalej Długimi Ogrodami , Długim Targiem i Długą, Targiem Węglowym i Szeroką pokręciłem się po Głównym Mieście.

100ka rowerem

Licznik pokazał 94 km. W związku z czym poleciałem jeszcze w kierunku Wrzeszcza do stacji benzynowej na Al. Zwycięstwa i powrót pod Urząd Miejski gdzie zakończyłem wyprawę z przejechanymi 100 kilometrami i 300 metrami 🙂

Cieszę się jak gwizdek 🙂

Poniżej kilka zdjęć z tej trasy.

5 komentarzy

  1. Mikser

    Gratulacje pierwszej setki !
    Też zamierzam tego dokonać w tym roku :). Ciągle tylko czasu jakoś brakuje… Ale na 100 obrałbym chyba inną trasę – ta dosyć trudna nawigacyjnie. Krynica albo Hel 😉

    Odpowiedz
    • vadim

      Dziękuję !!! Hel też mam w tym roku w planach. Ta setka wyszla trochę z przypadku 🙂 miało być ok 80 km ale że trochę zabłądziłem w okolicach miejscowości Grabiny Zameczek wyszło mi ok 94 km po powrocie w punkt wyjazdu, więc postanowiłem pojechać jeszcze do Wrzeszcza i z powrotem żeby było 100 🙂
      Powodzenia w realizacji planu , satysfakcja jest ogromna 🙂 pozdrawiam!

      Odpowiedz
  2. KrolPL

    JESLI TO BYLO W SOBOTE TO CHYBA MIJALIŚMY SIĘ NA TRASIE PRZY ZJEŹDZIE ZE ŚLUZY PRZEGALINA 🙂

    Odpowiedz
    • vadim

      Całkiem możliwe, sporo rowerzystów w sobotę tam mijałem 🙂 nastepnym razem proszę o znak sygnał 😉

      Odpowiedz

Leave a Reply to vadim Cancel reply