Pętla Westerplatte – Karczemki, Kokoszki, Rębiechowo, Klukowo, Owczarnia, Oliwa, Pas nadmorski, Nowy Port, Westerplatte, Przeróbka, Głowne Miasto, Jasień, Karczemki – 56,52 km 29 kwietnia, 2014 Gdańsk, Rowerem W poniedziałek piękna pogoda, początek dłuuuugiego weekendu więc na rower 🙂 Wyjechałem z Karczemek przez Kokoszki wzdłuż lotniska do Klukowa. W Klukowie ul. Telewizyjną i odbiłem w skrót przez pola betonką do ul. Meteorytowej na Owczarni. Tam na wiadukt i do lasu w kierunku ul. Kościerskiej. Droga przez Trójmiejski Park Krajobrazowy jest piękna , ale bardzo trudna na rower trekingowy. Nawierzchnia jest fatalna – koleiny, dziury, piach, no i w odwrotną stronę masakryczny podjazd. Na szczęście ja miałem z górki 🙂 Wyjechałem przy ZOO na Kościerskiej. Dalej w dół przy Parku Oliwskim do Grunwaldzkiej, na drugą stronę i skręciłem w Pomorską. Pomorską prosto w dół aż do pasa nadmorskiego. Tam , najbardziej ruchliwą drogą rowerową Gdańska poleciałem aż do jej samego końca czyli do Nowego Portu. W Nowym Porcie, kierując się znakami (TAK BYŁY ZNAKI POKAZUJĄCE KIERUNEK !!! IMEJZING 🙂 !!! ) obrałem azymut na prom Wisłoujście. Po przecięciu Marynarki Polskiej dalej drogą rowerową, aż do promu. O promie napiszę osobny wpis , w każdym razie koszt przejazdu 2 złote , rower gratis i po kilku minutach byłem przy Twierdzy Wisłoujście. Twierdza zamknięta do 1 maja… Pamiątkowe zdjęcie i kierunek Westerplatte. Pojechałem pięknie odremontowanym falochronem – masa ludzi, odpoczywają , opalają się na plaży, jeżdżą na rowerach , a tu cały czas kwiecień w kalendarzu ! 🙂 Dalej pod pomnik, tam oczywiście także uwiecznienie pierwszego rowerowego zdobycie Westerplatte by me , i nawrotka do domu bo żona czeka z obiadem… Droga powrotna bardzo przyjemna, wzdłuż Sucharskiego najpierw szerokim chodnikiem, a od ronda z wiaduktami nową szeroką drogą rowerową aż do Siennickiej. Dalej Siennicką do Długich Ogrodów i fatalną drogą rowerową (ta jest chyba najgorsza w całym Gdańsku, nie dość że nawierzchnia straszna, to jeszcze masa ludzi chodzących jak święte krowy) i Długą Długim Targiem do Kartuskiej. Ostatni etap to mordercza wspinaczka Kartuską przez Jasień na Karczemki. Wszystkiego razem 56,52 km. Udostępnij:TweetWhatsAppEmailLike this:Like Loading... Komentarze Cancel reply