Pole namiotowe / kamping Leśna Dolina we Wdzydzach Kiszewskich 9 września, 2014 Kampingi, Kaszuby, Rowerem Pole namiotowe Leśna Dolina jak sama nazwa wskazuje położone jest w na górce. Znaleźć je bardzo łatwo, wjeżdżając do Wdzydz najpierw trzeba się kierować na Hotel Niedźwiadek. Na rondzie (jedynym we Wdzydzach) pojawiają się już wielkie paskudne banery, po nich jak po sznurku dotrzemy do Leśnej Doliny. Pole Leśna Dolina graniczy z Hotelem Niedźwiadek, położone jest po prawej strony drogi vis a vis mariny i plaży nad jeziorem Jelenie. Brama wjazdowa Na tym kempingu byłem już dokładnie 20 lat temu ze szkolną wycieczką z ogólniaka. Kiedy zawitałem tam w sobotę poczułem się jak w domu… nie zmieniło się nic od tych dwudziestu lat… Mówiąc krótko najlepsze czasy to miejsce ma już daaaawno za sobą. Recepcja jest ale jakoby jej nie było… A to jest Bar w którym trzeba się „zameldować”, znaczy zapłacić za pobyt Przy wjeździe znajduje się recepcja, nieczynna. Zameldować trzeba był się w „barze” po lewej stronie od bramy wjazdowej. Meldunek polegał na tym , że pobrano ode mnie opłatę (12 złotych za noc) i tyle. Brak jakichkolwiek formalności, oczywiście brak paragonu, wolna amerykanka. Kilka nowszych domków kempingowych Te dwadzieścia lat temu wyglądały dokładnie tak samo Można zamiast pobytu w domku postawić własnego kampera lub przyczepę Pole jest spore, dużą część zajmują domki kempingowe. część w miarę nowoczesnych, część pamiętam bardzo dobrze z moich ostatnich odwiedzin. Miejsca na namioty sporo Miejsca na namioty sporo, jako że po sezonie to rozstawiony był tylko jeszcze jeden namiot oprócz mojego. Tu można kiedyś było przygotować posiłek, obecnie jest syf, brud, odłupująca się farba i woda koloru białego podobno zdatna do picia. Na polu nie ma kuchni czy innego miejsca do przygotowywania posiłków. Jest budynek z sanitariatami i wiata z umywalką i stołami i ławeczkami. „Węzeł sanitarny” w całej okazałości Wejście do toalety Sanitariaty to idealne miejsce na praktyki zawodowe dla przyszłych pracowników Senpid-u. Sam wygląd zewnętrzny budynku na Dzień Dobry odstrasza, w środku jest tylko gorzej. Zafoliowane pisuary, żeby się nie kurzyły… 😉 Toaleta w pełnej krasie W toalecie męskiej pisuary zaklejone workami foliowymi, pourywane krany, śmierdzące muszle ze spłuczkami które chciały mi urwać palce. Światło w prysznicu … hmmm zawsze mnie uczyli że woda + prąd to niedobre połączenie… ALE wg właścicieli pola namiotowego HELKAMP z Helu to i tak standard był 3 gwiazdkowy bo był papier toaletowy i mydło w dozowniku…. Jak wróciłem z aparatem żaby już nie było, poszła sobie Krany mają dodatkową funkcję „sikanie górą” natomiast odpływ ma funkcję „polej na nogi” Osobno, w tym samym budynku znajdują się prysznice. Kiedy wszedłem pod jeden z nich wyskoczyła z pod niego żaba… Podłoga brudna, zaduch stęchlizny i grzyba, bida z nędzą. Ale woda ciepła i to bez dopłat. Okazało się, że za krzakami było miejsce odpalania weselnych fajerwerków, przez chwilę myślałem że Rosjanie weszli… Na polu było cicho i spokojnie za wyjątkiem kilkukrotnego odpalania fajerwerków w nocy z Hotelu Niedźwiadek. Latarnie stoją ale nie świecą, tu też obowiązuje zasada wyłączania niepotrzebnego światła jak pod prysznicem Obawy mam o bezpieczeństwo. Pole pomimo zamontowanych latarni całą noc było nieoświetlone a brama wjazdowa otwarta na oścież. Czas zatrzymał się tu w miejscu dawno temu. Na jedną noc może być, choć w okolicy jest jeszcze kilka innych miejsc gdzie można rozbić namiot. Ja w każdym razie prędzej niż za kolejne dwadzieścia lat tu nie zawitam. Widok z wieży widokowej Marina vis a vis pola namiotowego Niedogodności pola namiotowego na pewno rekompensuje piękna okolica. Wdzydze Kiszewskie to jedna z niewielu kaszubskich miejscowości które naprawdę lubię. Opiszę tą miejscowość kiedyś dokładniej. Udostępnij:TweetWhatsAppEmailLike this:Like Loading... Komentarze Cancel reply