Darmowe nawigacje GPS na Androida – coraz ich mniej…
No właśnie – coraz mniej jest darmowych programów nawigacyjnych na systemem Android. Do niedawna za najlepszy uważałem Be-on-Road słowackiej firmy Bzing s.r.o. Niestety ostatni aktualizacja aplikacji przyniosła ZŁO… Aplikacja jest teraz fatalna w obsłudze, bazuje na mapach nie wiadomo skąd (choć nadal twierdzą że na OpenStreetMaps), bardzo niedokładnych, bez możliwości wyszukiwania on-line i wielu obecnych do tej pory funkcjonalności. Za wszystko dodatkowo trzeba zapłacić i to nie mało, nawet za to, aby nawigacja wydawał komendy głosowe. Zamiast tego mówi co któryś tam skręt „Skręć w prawo – jak zapłacisz za pełną wersję powiemy ci to za każdym razem…” Dno, porażka, badziewie, wywaliłem.
Tak więc poniżej kilka jeszcze darmowych, lub częściowo darmowych (np. z okresem próbnym) aplikacji do nawigacja satelitarnej na tablet i smartfona.
mapFactor Navigator – dla mnie obecnie numer 1. Jest to „siostrzana” aplikacja do dostępnego na Windows CE, wielokrotnie opisywanego na moim blogu programu Navigator Free (o choćby tu) .
Zalety – w pełni darmowa (choć można też podczas instalacji wybrać opcję płatną opartą na mapach TomTom. Nawigowanie oparte na mapach OpenStreetMaps – bardzo dokładnych, bardzo często aktualizowanych przez ogromną społeczność internautów zgromadzoną wokół projektu OSM. Co wazne jest to nawigacja off-line, mapy pobiera się na urządzenie. Dostępne mapy niemal całego świata. Szacie graficznej nie ma czego zarzucić, jest prosto, ładnie, przejrzyście. Kolejne manewry wyświetlane są z odpowiednim wyprzedzeniem, jest asystent pasa ruchu i ostrzeżenia o przekraczaniu dozwolonej prędkości. Jest nawet baza fotoradarów.
Wady – brak możliwości szukania on-line (w be-on-road funkcja ta pozwalał na szukanie adresu po dowolnym haśle jak w googlach – to była genialna funkcja. ) Trochę zbyt skomplikowany sposób wyszukiwania adresu – trzeba podawać po kolei kraj, miasto, ulicę numer itp. Wystarczyło by wpisać w jednej linii adres i zdać się na szukajkę (tak było w nieodżałowanym be-on-road…)
Niemniej szczerze polecam – świetna nawigacja.
Here Maps – Odkryłem niedawno i jestem zachwycony. To mapa produkowana przez fińską znaną każdemu firmę Nokia. Kiedyś kilka ładnych lat temu używałem nawigacji Nokia Maps i była to najlepsza nawigacja z jaką mialem do czynienia. Teraz legenda powróciła i to za darmo!
Zalety: łatwa obsługa, bardzo przejrzyste menu, wyszukiwanie on-line, wyszukiwanie po dowolnym wyrażeniu niekoniecznie dokładnym adresie, możliwość obierania map do urządzenia i nawigowanie off line, dostępne mapy niemal całego świata,bieżące informacje o sytuacji drogowej, dostępna nawigacja dla samochodu, pieszego i poruszającego się komunikacją miejską
Wady: Skoro jest opcja „pieszy” i „komunikacja miejska” to się pytam dlaczego nie ma „rower” ???
Nie wiem też jak często aktualizowane są mapy i tu spodziewam się małego haczyka. Choć z drugiej strony, patrząc kto wygrał wybory do parlamentu – spodziewam się raczej zastoju i wsadzania do pierdla wykonawców, projektantów i urzędników odpowiedzialnych za budowę dróg niż dalszego rozwoju sieci drogowej w Polsce… Tak więc częste aktualizacje mogą nie być potrzebne…
Google maps – to zna chyba każdy więc rozpisywał się nie będę.
Zalety – darmowa, wyszukiwanie po różnych hasłach, niekoniecznie pełnym adresie, możliwość wybrania nawigacji pieszej i rowerowej (za tą ostatnią opcję lubię tą aplikację najbardziej)
Wady – nawigacja typowo on-line, do działania potrzebne połączenie z internetem, pobiera straszne ilości danych, jak dla mnie trochę zbyt skomplikowana, nieintuicyjna obsługa. Pobiera duże ilosci prądu podczas nawigowania. Bardzo łatwo przestać nawigować z niewiadomych dla mnie przyczyn… Działa, działa,coś dotkniesz i nie działa 🙂
Google Maps zaoszczędziło mi jednak sporo czasu i kilometrów kiedy pobłądziłem rowerem w okolicach Malmö i Trelleborga w Szwecji więc także polecam. Google mogło by jednak popracować na ergonomią użytkowania tej aplikacji. Jest tyle prostych i sprawdzonych rozwiązań – po co udziwniać ?
Yanosik – tak Yanosik 🙂 Pisałem wielokrotnie, że nie lubię tej aplikacji , jednak cholera… używam jej… W czasach kiedy CB-radia nie da się słuchać w mieście, z uwagi na jeden wielki powszechny chamski bluzg w eterze, aplikacja ta okazuje się bardzo pomocna. Oprócz ostrzegania o radarach i wszelkich innych niepodziankach na drodze aplikacja ma także funkcjonalność nawigowania. Jest to jak w przypadku Google maps nawigacja tylko i wylącznie w trybie on-line. Mapa jest słaba, w wielu przypadkach niedokładna, niemniej jest za darmo.
Plusy – darmowa, używając aplikacji Yanosik nie trzeba instalowac nic więcej, pokazuje zatory drogowe, wypadki itp.
Minusy – słaba graficznie, dostępna tylko on-line, pożera duże ilości transferu internetowego, niedokładna, masa reklam
MapaMap – to komercyjny program polskiej firmy Imagis, można jednak zainstalować go na urządzeniach z Androidem i przez 7 dni używać pełnej wersji za darmo. MapaMap jak wiele osób wie ma masę błędów, mapy są niedokładne, bardzo rzadko aktualizowane, a i po aktualizacji zdarza się często, że nowych dróg nie ma. Ma też tendencję do prowadzenia przez centra miast, zamiast tranzytem o czym pisałem między innymi tu – KLIK.
Zalety – 7 dniowy darmowy okres próbny, atrakcyjna szata graficzna
Wady – niedokładna, błędy w nawigacji, bardzo droga po okresie próbnym, prowadzi przez centra miast zamiast jechać tranzytem przez miejscowości przelotowe.
Ogólnie nie polecam – instalować tylko w ostateczności.
Oprócz wyżej wymienionych jest jeszcze kilka aplikacji mniej lub bardziej darmowych, mniej lub bardziej dokładnych i użytecznych. Te cztery jednak to wg mnie czołówka, mapFactor Navigator jest niekwestionowanym liderem, choć po pietach skutecznie depcze mu Here. Kto wie czy, jeśli trochę pojeżdżę z Here to zamieni się ona na czele z mapFactor Navigator.
Mam nadzieję że zestawienie okaże się pomocne, jeśli znacie jeszcze jakieś ciekawe aplikacje – piszcie proszę w komentarzach.
„…patrząc kto wygrał wybory do parlamentu – spodziewam się raczej zastoju i wsadzania do pierdla wykonawców, projektantów i urzędników odpowiedzialnych za budowę dróg…” i słusznie się spodziewasz bo na to zasługują a potem wsadzimy takich wrogów tego Kraju jak ty.
czekam rysiu czekam, wpadajcie razem z księdzem proboszczem…
Myślę, że na tym blogu nie ma miejsca na tego typu posty… darujmy sobie przynajmniej tutaj tą nienawiść.
ZABŁĄDZIŁEM
hmm, nie wiem czy można tak, ale teraz nowy Yanosik jest i się nad nim zastanawiam. jest dostepny w […] ale na ile jego parametry sie zmieniły??