Zawsze będąc w Lidlu, a jest to mój osiedlowy sklepik do zakupów wszelakich, zachodzę zajrzeć do kosza z wyprzedażą.

(jeśli nie chce Ci się czytać, to na końcu jest film w którym mówię to samo )

W każdym Lidlu jest taki kosz do którego znoszone są rzeczy  z żółtymi (choć niektórzy mówią że to pomarańczowe) nalepkami. Rzeczy te są przecenione o 50 % w stosunku do pierwotnej ceny.

I te kosze właśnie to jest zawsze mój pierwszy przystanek w Lidlu.

Wyciągnąłem z nich już wiele rzeczy za niewielkie pieniądze. Oczywiście najczęściej jest w nich nieprzydatny dla mnie chłam, typu jakieś zabawki dla wrzaskunów czy fatałaszki. Ostatnio jednak znowu mi pofarciło.

I oto co i za ile znalazłem:

  1. Ładowarka 12V do narzędzi Parkside. Mam tych narzędzi sporo, zarówno 12 jak i 20 V, więc dodatkowa ładowarka zawsze na propsie. Regularna cena to trzy dyszki. Zapłaciłem 14,99 zł. Nie można lepiej
  2. Waga kuchenna, składana.   Wagi kuchennej używam do ważenia kartuszy gazowych podczas napełniania. Do tej pory miałem taką zwykłą, kwadratową, czy prostokątną, która jest spoko, ale ma jedną wadę – jest dosyć duża. W kamperze każde miejsce jest na wagę złota, dlatego mniejsza waga, równa się więcej miejsca na inne pierdy. Cena 14,99 zł
  3. Komplet dwóch przedłużaczy prądowych, odpornych na warunki atmosferyczne. Klasa odporności IP44, bryzgoszczelne klapki gniazdek, bryzgoszczelny wyłącznik. Długość 2 metry każdy, w każdym po 3 gniazda. Cena za komplet 2 sztuk – 22,49! Rozbój w biały dzień.

Jak widać warto czasem będąc w Lidlu do koszy z wyprzedażą zajrzeć.

Stay tuned!

Artykuł powstał we współpracy z moim prywatnym kontem bankowym, z którego środki zostały przekazane na zakup wyżej opisanego sprzętu.



Komentarze