Navroad Nexo powerBOX flashlight – latarka z powerbankiem i najdłuższą nazwą na rynku

Z długością nazwy panowie z NavRoad przesadzili, choć w sumie w porównaniu do nazwy walijskiej miejscowości Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch na wyspie Anglesey to nie jest tak źle 🙂

Przyszedł czas na test kolejnego z rodziny produktów firmy NavRoad z serii powerBOX. Dwa poprzednie testy znajdziecie na blogu pod poniższymi odnośnikami:

Więcej prądu! Nexo powerBOX jump starter – powerbank którym uruchomisz samochód

NEXO powerBOX style – powerbank o pojemności aż 10.000mAh – krótki test polowy

Dzisiaj będzie o latarce w wbudowanym w nią powerbankiem. Przeważnie jest na odwrót – niemal każdy powerbank ma wbudowaną diodę udającą latarkę, lecz tym razem latarka jest pełnowartościowa a powerbank jest dodatkiem.

Jeśli nie chce ci się czytać zobacz video recenzję:

Sama latarka Nexo powerBOX flashlight wygląda niepozornie, ale wykonana jest bardzo porządnie. Niewielka aluminiowa obudowa (ok. 12 cm długości i 3,1 cm grubości) w czarnym kolorze, nacinany chwyt ułatwiającym pewne trzymanie nawet śliską ręką,  nacięcia ułatwiające ustawianie ogniskowej na tubusie, wykończenie przy soczewce w kolorze naturalnego aluminium – całość wygląda i leży w dłoni bardzo solidnie.

Przód to pokaźna jak na rozmiary urządzenia soczewka, w tylnej części włącznik i dwa gniazda USB. Tradycyjne do podłączenia urządzeń które mają być naładowane, oraz microUSB do naładowania samej latarki. Znalazło się też tam miejsce na uchwyt do przyczepienia smyczy (brak w zestawie).

Sercem latarki jest mocna i dobrze znana na rynku dioda LED CREE XPE. Deklarowana przez producenta jasność latarki to 150 lumenów. Czy jest tak w istocie – nie wiem – nie mam czym zmierzyć 🙂 Ale fakt jest taki, że jest jasna jak cholera.

Jak to świeci najlepiej pokaże krótki filmik:

Nieźle, prawda ?

Latarka wyposażona jest w zoom, dzięki któremu można ustawić świecenie od punktowego na dużą odległość, po wielki rozproszony okrąg do oświetlania rzeczy znajdujących się blisko. Zoom działa poprzez wysuwanie i cofanie tubusu latarki. Zasięg jest jak widać na powyższym filmiku naprawdę imponujący. Latarka posiada 3 tryby świecenia – pełna moc, zredukowana (na moje oko do jakichś 30%) oraz światło migające (ostrzegawcze).

Ładowanie latarki do pełna zajmuje ok 3 godzin. Wbudowany powerbank naładował mój telefon marki szajsung od poziomu 8% do 84 % czyli całkiem nieźle jak na w sumie niewielką pojemność (2000 mAh).

W komplecie jest przewód z wtykiem microUSB – do ładowania najpopularniejszych urządzeń – nie wiem tylko po co składa się on z przewodu „prowadzącego” i jakiejś przedziwnej przejściówki ? Żeby jeszcze w komplecie były inne wtyki typu miniUSB czy do ifonów… Nic takiego jednak w opakowaniu nie znalazłem. Ale to drobnostka bo przewód działa jak należy, a poza tym do powerBOX flashlight pasuje każdy standardowy przewód USB.

Minusy ?

Jeden – włącznik mógłby być większy. W rękawicach trochę trudno jest go namacać i włączyć.

Cena – 49 zł.

Warto ? – jeśli potrzebujesz latarki i potrzebujesz od czasu do czasu awaryjnie doładować jakieś urządzenie elektroniczne to pewnie, że warto ! Jeśli po zapadnięciu zmroku natychmiast zapadasz w sen, i nie używasz smartfona/ tabletu/ empetrójki / czegokolwiek, co się może nagle rozładować – nie kupuj…

Szczegółowe dane techniczne:

Bateria – 2000 mAh
Napięcie wyjściowe – 5V
Maksymalne natężenie prądu – 1 A
Złącza – microUSB
Wymiary: wysokość 118-127 mm, szerokość 31 mm, grubość 31 mm
Waga: 115 gram
Wbudowana dioda LED CREE XPE, funkcja latarki 150 lm, płynna regulacja strumienia światła
Gwarancja 12 miesięcy

Sprawdź aktualne ceny Navroad Nexo powerBOX flashlight na ceneo.pl