Tunel pod Martwą Wisłą tylko dla samochodów.

Kolejny news z „codziennej prasy polskiej” (zabrzmiało jak przegląd prasy w radiu maryja 😉 ).

Czytam sobie dzisiaj różne mniej lub bardziej ważne rzeczy korzystając z wolnego popołudnia i wichury za oknem skutecznie zniechęcającej do wyjazdu rowerem.

Znalazłem taką o to ciekawostkę – tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku ma być niedostępny dla rowerzystów…

Ponad dwa tygodnie temu rozpoczęło się drążenie drugiej nitki tunelu . Przeprawa ma połączyć Stogi z Letnicą i stanowić przedłużenie Trasy Sucharskiego do ulicy Uczniowskiej.

Dzięki niej, kierowcy jadący np. z kierunku Warszawy do Sopotu, będą mogli ominąć centrum Gdańska i przez Zaspę i Przymorze, dotrzeć prosto do Sopotu.

Długość tunelu wynosić będzie dokładnie 1072,5 metra. Maszyna TBM, która dokonuje odwiertu, jest już na 70 metrze. Kret pracuje teraz dwa razy szybciej niż przy budowie pierwszej nitki i wykonawca prac liczy, że w lipcu br. uda mu się połączyć oba brzegi Martwej Wisły.

Obecnie w wywierconej już części montowane są betonowe konstrukcje, na których wylana zostanie dwupasmowa jezdnia.

Jezdnia będzie miała szerokość 3,8 m , ponadto tunel posiadał będzie również pobocze i siedem przejść bezpieczeństwa pomiędzy obiema nitkami. Koszt inwestycji to 885 mln złotych.

Pierwsze pojazdy przejadą pod rzeką w połowie 2015 roku.

Problem w tym, że do tunelu nie zostaną wpuszczeni rowerzyści.

Miasto zastanawia się obecnie jak przeprawiać rowerzystów na drugą stronę rzeki. Proponowane są dwa rozwiązania – autobus z „wieszakami” rowerowymi oraz sezonowy prom.

Jak pisze portal trojmiasto.pl

„Wszystko wskazuje na to, że właśnie pieszych pod Martwą Wisłą przewiezie autobus linii 158, który będzie kursował między Wrzeszczem, a Stogami. Ale czy do tego samego autobusu wsiądą też rowerzyści?”

Dalej czytam również o nowej drodze rowerowej w tym rejonie:

„Warto zaznaczyć, że prognozy wskazują, iż ruch turystyczny – rowerowy – w najbliższych latach wokół Martwej Wisły będzie się powiększał. Tym bardziej, że miasto planuje na ten rok kolejną inwestycję, czyli budowę drogi rowerowej między Węzłem Ku Ujściu a Westerplatte o długości 2,5 km i szerokości 3 metrów, przebiegającej wzdłuż ul. Sucharskiego zobacz na mapie Gdańska.”

Pan „oficer rowerowy” z UM Gdańsk Remigiusz Kitliński wypowiada się dla wspomnianego wyżej portalu , że

„przewóz rowerzystów właśnie wspomnianym autobusem linii 158  odbywałby się na podobnych zasadach, jak w tej chwili w autobusie linii 169 na Osowę” – czyli autobus z trzema wieszakami na rowery… jak dla mnie średni pomysł, zwłaszcza biorąc pod uwagę czas oczekiwania na autobus, odległość do przystanków,  oraz ilość owego miejsca na rowery w samym pojeździe (wchodzą trzy sztuki).

Druga wspomniana opcja czyli prom byłaby pewnie ciekawsze, ale czuję że rozbije się o koszty :

„Drugi sposób transportu to przewóz rowerzystów promem przy Twierdzy Wisołujście. – Jest to bardzo atrakcyjna forma przeprawiania rowerzystów, ale należy pamiętać, że jest ona wyjątkowo droga – wyjaśnia Remigiusz Kitliński.

Obecny prom pływający przy Twierdzy Wisłoujście, który przewozi samochody przez pięć dni w tygodniu od 6 do godz. 18 to wydatek dla miasta ok. 1,5 mln zł. Prawdopodobnie dotychczasowa jednostka przestanie kursować po otwarciu tunelu. Gdyby w to miejsce jednak zatrudnić mniejszą jednostkę i kursy ograniczyć wyłącznie do sezonu rowerowego – od 1 kwietnia do 31 października – można zmniejszyć koszty nawet o 40 proc. „ pisze red. Maciej Naskręt z trojmiasto.pl

Paweł Adamowicz stoi tam gdzie powinna być droga rowerowa 😉

Tak więc nowy tunel za 880 baniek, będzie do bani… Jak to się ma tylko do zapowiedzi prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza że każda nowo budowana droga w mieście musi uwzględniać drogę rowerową ???