Zgodnie z zapowiedzią zapraszam na krótki test najnowszego zestawu głośnomówiącego Xblitz X500.

X500 to już czwarty samochodowy zestaw Hands Free od firmy Xblitz, jaki miałem okazję przetestować.

Zainteresowanych zachęcam do przeczytania poprzednich testów:

Wracając do X500, na początek jak zwykle garść danych technicznych:

  • Bluetooth: 4.0, wspierane profile Bluetooth – HFP, HSP, A2DP
  • Zasięg: do 10 metrów
  • Czas rozmów: do 20 godzin
  • Czas pracy w trybie czuwania: do 30 dni
  • Wzmocnienie dźwięku: Tak, technologia DSP
  • Redukcja szumów: Tak, technologia DSP
  • Redukcja echa: Tak, technologia DSP
  • Wymiary w mm: 130 x 53 x 15
  • Waga: 75g
  • Bateria: Wbudowana, ładowana przez ładowarkę samochodową lub USB

Co dostajemy w komplecie po zakupie?

W niewielkim pudełku znajdziemy, oprócz samego urządzenia X500, dwa uchwyty montażowe (jeden do osłony przeciwsłonecznej, drugi do kratki nawiewu), ładowarkę samochodową, przewód USB oraz instrukcję obsługi.

Jakość wykonania / guzikologia:

Zestawy HF Xblitz zawsze są bardzo dobrze wykonane i tak jest także w tym przypadku. Kształtem zestaw przypomina nieco klasyczny telefon komórkowy. Przednia i tylna część obudowy wykonane są z czarnego, przyjemnego w dotyku plastiku, na krawędziach jest srebrna ramka, także z tworzywa.

Na froncie, od góry jest mikrofon, poniżej duży, podświetlony dyskretnie na niebiesko, lub czerwono w zależności od typu pracy, przycisk wielofunkcyjny z zieloną słuchawką. Tuż pod nim trzy przyciski do regulacji głośności (głośniej, ciszej i całkowite wyciszenie), także bardzo elegancko podświetlone na niebiesko.

Poniżej, duży głośnik zajmujący mniej więcej jedną trzecią obudowy.

Od spodu, centralnie, umieszczono magnes łączący zestaw z uchwytami, o czym za chwilę ciut więcej.

Na jednej z bocznych krawędzi umieszczono jedyne gniazdo – microUSB, służące do ładowania wbudowanego w urządzenie akumulatorka.

Czyto subiektywnie – ładne to 🙂

Montaż w aucie:

Zestaw Xblitz X500 można zamontować w aucie na dwa sposoby, dzięki zastosowaniu magnesu. W tylnej części obudowy znajduje się silny magnes, do którego przyczepić można jeden z dwóch uchwytów.

Jeden z nich to uchwyt na osłonę przeciwsłoneczną,

drugi, służy do mocowania zestawu do kratki nawiewu samochodu.

Magnes, jak wspomniałem, jest bardzo silny, uchwyty mają odpowiednią powierzchnię metalową, przez co uzyskuje się porządne, trwałe i mocne połączenie.

Funkcje zestawu:

X500 to przede wszystkim zestaw Hands Free. Po sparowaniu z telefonem przekazuje przychodzące połączenie na głośnik, umożliwia także wybranie ostatniego numeru, odrzucanie połączeń i wyciszenie mikrofonu podczas połączenia.

Ponadto, co bardzo fajne, umożliwia jednoczesne podłączenie dwóch urządzeń za pośrednictwem Bluetooth. Można zatem podłączyć np. nawigację czy choćby drugi telefon. Wszystkie komunikaty nawigacji są wtedy przekazywane do zestawu zyskując na czytelności , a w momencie odebrania połączenia przychodzącego komunikaty są automatycznie wyciszane.

X500 można użyć także jako głośnika bluetooth. Jakość odtwarzania na kolana nie rzuci, ale można. Zastanawiałem się kiedyś po co to komu i znalazłem zastosowanie przypadkiem rozmawiając z człowiekiem jeżdżącym na takim szalonym, elektrycznym kole.

źródło: Fastwheel

Otóż używa on takiego zestawu, do obsługi telefonu i właśnie słuchania muzyki podczas jazdy. Twierdził, że w słuchawkach jeżdżenie na czymś takim jest zbyt niebezpieczne i zestaw HF jest idealnym rozwiązaniem. Przytracza sobie to do ochraniaczy na łokcie i jedzie bezpiecznie 🙂 Narzekał jedynie na zbyt duże uchwyty montażowe w większości tego typu urządzeń. Ten w Xblitz X500 jest niewielki i do takich zastosowań jakby stworzony!

Jakość rozmów – czyli najważniejszy parametr tego typu urządzenia.

Moja opinia, jak zawsze zaznaczam zaznaczam jest czysto subiektywna, każdy odbiera wrażenia słuchowe inaczej, różny jest też poziom hałasu w samochodach.

Tradycyjnie przetestowałem jakość rozmów w dwóch samochodach. Cichutkim, kompaktowym benzyniaku i moim camperze – starym dieslowym klekocie o kulturze pracy i wyciszeniu porównywalnym z eNeRDowskim Roburem.

W obu przypadkach nie miałem większych trudności z usłyszeniem mojego rozmówcy. Dźwięk był stosunkowo czysty i donośny. W dieslu musiałem oczywiście zwiększyć poziom głośności do maksimum i czasem przysunąć się bliżej głośnika. Troszkę gorzej było ze słyszalnością mnie, przez osobę do której testowo dzwoniłem. O ile w benzyniaku, w cichej kabinie wszystko było w porządku, dźwięk był czysty i odpowiednio głośny, to stary diesel powodował spory hałas tła, nieco utrudniający zrozumienie. Zdecydowanie lepiej było mnie wtedy słychać kiedy zestaw był zamontowany na osłonie przeciwsłonecznej centralnie nad głową, niż wtedy kiedy był na kratce nawiewu. Dużą role gra tu też zapewne szum powietrza z nawiewów samochodu, który generuje spory hałas.

W każdym razie, zarówno w jednym jak i drugim przypadku przy odpowiednim „pokombinowaniu” z optymalnym montażem X500 udało się uzyskać w pełni zadowalające połączenie telefoniczne.

Zdecydowanie lepsze, co oczywiste, w samochodzie generującym mniej hałasu z silnika i otoczenia.

Zasilanie:

Zestaw jest wyposażony w akumulator, którego pojemności producent niestety nie podaje. Wg zapewnień firmy Xblitz bateria pozawala na do 20 godzin rozmów i czas czuwania na poziomie do 30 dni.

W X500 zastosowano technologię pozwalającą na oszczędzanie energii. Zestaw po 10 minutach bezczynności (brak połączenia Bluetooth) samodzielnie się wyłącza.

Do ładowania użyć można ładowarki dostarczonej w zestawie, lub dowolnej innej z przewodem microUSB. Czas ładowania to wg moich obserwacji ok. dwie godziny.

Podsumowując:

Do konieczności posiadania i przede wszystkim korzystania z zestawu HF, lub choćby słuchawek podczas rozmów telefonicznych za kółkiem, chyba nikogo już dzisiaj przekonywać nie trzeba. Xblitz X500 świetnie się w tej roli sprawdzi. Elegancki design, długi czas pracy, możliwość współpracy z dwoma urządzeniami jednocześnie i niska cena zakupu (ok. 109 zł) to jego największe zalety.

Posiadaczom głośniejszych, starych aut, poleciłbym osobiście model Xblitz X600. Nie jest tak ładny i dyskretny jak X500 jednak odrobinę lepiej i głośniej słychać rozmowę w tego typu samochodach.

Sprzęt do testów udostępniła firma Xblitz

Komentarze