Więcej prądu! Nexo powerBOX jump starter – powerbank którym uruchomisz samochód
Kilkanaście dni temu przyjechała do mnie kurierem paczka od znanej Wam z mojego bloga firmy NavRoad.
W środku same dziwy… Dwa nowe powerbanki oraz latarka… z wbudowanym powerbankiem 🙂
Jakiś czas temu testowałem już jedną przenośną baterię od Navroad – NEXO powerBOX style . Pojemność tamtej wynosiła aż 10.000 mAh. Bateria okazała się bardzo praktyczna i pozwalała na naładowanie mojego smartfona marki szajsung 3 razy do pełna i jeszcze pozostał mały zapas. Test możecie przeczytać tutaj – NEXO powerBOX style – powerbank o pojemności aż 10.000mAh – krótki test polowy
Rodzina serii powerBOX zaczyna się powiększać i tak do powerBOX style dołączyły powerBOX mini, powerBOX flashligth oraz powerBOX jump starter
Dzisiaj na tapetę wziąłem ostatni z wymienionych pawerbanków – Nexo powerBOX jump starter.
Jump starter to w zasadzie klasyczna bateria z jednym wyjściem USB, za pomocą której można naładować niemal każde urządzenie elektroniczne. Co ważne, na wyjściu jest aż 2.1 A więc oprócz telefonów i smartfonów bez problemu naładować można także każdy tablet.
Pojemność akumulatora to 6000 mAh, powinno to wystarczyć na naładowanie klasycznego smartfona 2 do 3 razy. Mojego szajsunga Galaxy Grand Prime udało się naładować dwa razy do pełna, za trzecim razem do poziomu 68 % (ładowałem za każdym razem od poziomu poniżej 15 %).
Na tym w zasadzie można by zakończyć opis, bo o czym więcej pisać przy powerbanku.
Jednak to cudo ma jeszcze jedną bardzo ciekawą funkcję. W dołączonym (bardzo eleganckim zresztą) etui znajdziemy… kable rozruchowe. Kable rozruchowe do podłączenia powerbanka do akumulatora samochodowego. Jump starter bowiem posiada oprócz wyjścia USB także wyjście 12V (max 200A!).
Podłączając zatem powerbanka do akumulatora otrzymujemy awaryjny akumulator rozruchowy.
Każdy posiadacz starszego auta, zwłaszcza w dieslu, zwłaszcza w bardzo mroźne dni, nie raz zapewne klął pod nosem nie mogąc uruchomić swojego „tedei”. Kilkanaście dni temu, kiedy termometry opierały się o 16 kreskę poniżej zera, na parkingu przed moim blokhausem maska w górze i dźwięk typu łełełełełee łeeee łeeee łłłł….. ku$#@ ! były naturalnym widokiem. Jako posiadacz kilkuletniego benzynowego toczydła z nowiuteńkim akumulatorem, odpalającego na dotyk wzbudzałem powszechną pogardę (dopóki nie okazało się, że mam kable rozruchowe i chętnie pomogę…).
Jump starter wydaje się być idealnym rozwiązaniem takich problemów. Podłącza się toto do akumulatora, przekręca kluczyk, odpala samochód i można się dalej cieszyć klekotem swojego dieselka. No i nie trzeba się prosić sąsiada, który zapewne przyjdzie kiedyś, żeby mu się odwdzięczyć… 🙂 .
A tak całkiem poważnie to na prawdę świetna funkcja, pod warunkiem oczywiście, że… nie mamy diesla (kto jeszcze dzisiaj kupuje diesle ???? 🙂 ), a padnięty akumulator to jedyna awaria (np. przy okazji nie zamarzło wątpliwej jakości paliwo). PowerBOX jump starter diesla nie da rady odpalić. Bateria ożywi auta benzynowe z silnikiem o maksymalnej pojemności 2000 cm3. Wbudowany w urządzenie akumulator o pojemności 6000 mAh powinien spokojnie wystarczyć na kilkanaście sekund rozruchu (3 – 4 cykle po kilka sekund „kręcenia” rozrusznika ) – w tym czasie każdy sprawny samochód musi odpalić.
Nexo powerBOX jump starter ładuje się za pomocą przewodu z wtyczką microUSB (jest w komplecie). W komplecie z powerbankiem jest także ładowarka samochodowa, która dodatkowo posiada gniazdo USB – nie blokuje więc wtyku zapalniczki podczas jazdy.
Pierwszy raz też znalazłem zastosowanie do wbudowywanej w niemal wszystkie tego typu urządzenia mini latarki. Wielokrotnie to wytykałem producentom choćby tu – KLIK, ale w tym przypadku to ma sens. Podłączając klemy do akumulatora po ciemku (o co zimą nietrudno) mamy czym sobie przyświecić.
Świetny, praktyczny gadżet.
Niedługo na blogu pojawią się testy dwóch pozostałych przesłanych powerbanków.
Cena Nexo powerBOX jump starter to zaledwie 149 zł – sprawdź ceny na ceneo
Szczegółowe dane techniczne:
Bateria: Li-Polymer 6000 mAh
Napięcie wyjściowe: 5V / 12V
Maksymalne natężenie prądu: 2.1A / 200 A
Złącza: microUSB, wyjście dla klem
Wymiary: 139 mm x 78 mm x 15,6 mm
Waga: 262 gramy
Wbudowana dioda LED
Gwarancja 12 miesięcy
Pod wpływem powyższego materiału p Nexo Power Box 6000 mAh – poszedłem i kupiłem takie urządzonko. Jest super. Niestety nie ma w komplecie ładowarki na prąd z domowej sieci. I mam pytanie – jak ładowarka będzie najwydajniejsza, bo ładowanie przez USB z komputera słabe.
Będę wdzięczne za odpowiedż na e-maila.
Pozdrawiam.
Do ładowania można użyć niemal każdej ładowarki do smartfonów/tabletów. Ważne aby miała na wyjściu co najmniej 1A, optymalnie 2A. Bardzo dobrą ładowarką jest np Samsung EP-LN915U, możńa ją dostać na portalach aukcyjnych za ok 35 złotych. Ładuję taką telefon/tablet/nawigację i powerbanki wszelakie i spisuje się znakomicie. Oferty ze sklepów znajdzie Pan tutaj: https://www.ceneo.pl/54480569#crid=152362&pid=8645
Oj przepraszam podałem z rozpędu model ładowarki samochodowej, sieciowa to EP-TA20E 2A link: https://www.ceneo.pl/54480568#crid=152365&pid=8645 takiej dokładnie używam (tej samochodowej także zresztą 🙂 )
Pozdrawiam
Vadim
Super – dziękuję bardzo.
Czuwaj !
W artykule brakuje podstawowych informacji jak :
1. czy urządzenie posiada zabezpieczenia przed: Spięciem , Odwrotnym podłączeniem ,Zbyt dużym natężeniem prądu , Zbyt dużym napięciem prądu , Nadmiernym rozładowaniem , Przegrzaniem
2. Czy ogniwa są litowo-jonowe czy litowo-polimerowe
3. czy zaciski ( krokodylki ) są miedziowe czy stalowo miedziowane
4. Jaka jest ilość cyklów ładowania ?
Zakup takiego urządzenia jest wielkim ryzykiem, szczególnie jesli chodzi o punkt nr. 1 gdzie te informacje to absolutne podstawy przy urządzeniach elektrycznych. Producent na oficjalnej stronie też sie tym nie chwali a wiec urządzenie to tylko ładowarka do tel. i to tez z ryzykiem.