Kurs prowadzącego strzelanie w Gdyni
Stowarzyszenie Strzelectwa Sportowego Walter Gdynia organizuje po raz kolejny kurs na tzw. „prowadzącego strzelanie”.
Po co takie uprawnienia i co mówią przepisy?
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 15 marca 2000 r. w sprawie wzorcowego regulaminu strzelnic. [..]
§ 2. Użyte w rozporządzeniu określenia oznaczają: pkt. 2 prowadzący strzelanie — osobę, która odbyła przeszkolenie w zakresie prowadzenia strzelania oraz udzielania pomocy medycznej w jednostkach organizacyjnych Policji, Straży Granicznej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Więziennej, Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Polskiego Związku Strzelectwa Sportowego, Ligi Obrony Kraju lub Polskiego Związku Łowieckiego.. WZORCOWY REGULAMIN BEZPIECZNEGO FUNKCJONOWANIA STRZELNIC Rozdział 1 Warunki korzystania ze strzelnicy 1. Prowadzący strzelanie: 1) odpowiada za bezpieczeństwo użytkowników strzelnicy oraz osób im towarzyszących, 2) wyznacza korzystającym ze strzelnicy stanowiska strzeleckie, a osobom towarzyszącym – miejsce bezpiecznego pobytu, 3) prowadzi książkę rejestru pobytu na strzelnicy, w której zamieszcza się następujące dane: a) imię i nazwisko korzystającego ze strzelnicy, b) rodzaj i kaliber broni, z której przeprowadzono strzelanie, c) określenie właściciela broni, d) godzinę przyjścia i wyjścia ze strzelnicy, e) numer pozwolenia na broń, f) nazwę organu, który wydał pozwolenie na broń (wymóg ten dotyczy osoby posiadającej pozwolenie na broń), g) oświadczenie korzystającego ze strzelnicy o zapoznaniu się z regulaminem strzelnicy i przepisami bezpieczeństwa, potwierdzone własnoręcznym podpisem. […]
Szczegółowy regulamin uzyskiwania uprawnienia prowadzącego strzelanie określa regulamin PZSS – do pobrania tutaj . Tyle przepisy, a co pokazuje życie ? W skrócie i najbardziej obrazowo jak się da: Chcesz zabrać żonę/dziewczynę/córkę/syna/kochankę/kolegę * nie posiadającego własnej broni i pozwolenia na broń na strzelnicę aby postrzelać wspólnie z Twojej własnej broni – musisz posiadać takie właśnie uprawnienia. Na większości strzelnic regulamin określa, że jeśli takowych nie posiadasz nie wolno ci udostępniać broni i nadzorować strzelania – jeśli oczywiście osoba której broń udostępniasz nie posiada pozwolenia na broń. W innym przypadku musisz wynająć instruktora ze strzelnicy. (* niepotrzebne skreślić) Uprawnienie to przydaje się także w innych sytuacjach np. prowadząc imprezę strzelecką z grupą osób itp. Klub Walter Gdynia przeprowadza taki kurs w dniach 16 – 17.04.2016 r. Uczestnikiem kursu może zostać osoba która ma ukończone 21 lat, posiada patent strzelecki i aktualną licencję zawodniczą, trenera lub sędziego sportu strzeleckiego. Koszt szkolenia 250 zł polskich. W cenie jest już wliczone wydanie legitymacji przez PZSS Uprzednio zajęcia odbywały się na terenie biblioteki Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, przypuszczam że teraz będzie podobnie – aczkolwiek o szczegóły proszę pytać u źródła. Zgłoszenia i bliższe informacje: waltergdynia@tlen.pl Szczegóły na stronie klubu: http://waltergdynia.pl/kurs-prowadzacy-strzelanie-16-17-04-2016r/ Od siebie dodam, że bardzo polecam kurs w Walter Gdynia 😉
Czy możne ktoś podać konkretny paragraf Ustawy o Broni i Amunicji, który określa, że posiadacz uprawnień Prowadzącego Strzelanie może udostępniać własną broń osobom nie posiadającym pozwolenia na broń?
Ustawa jednoznacznie zabrania udostępniania broni osobie bez pozwolenia na ten sam typ broni co użyczający.
Wyjątkiem jest użyczanie broni przez osoby, które mają pozwolenie na broń do celów szkoleniowych ale do tego trzeba posiadać działalność gospodarczą w tym zakresie. Jeżeli się mylę to proszę o sprostowanie.
Dzien dobry
Pytanie wałkowane tysiąc razy, ale już spieszę z odpowiedzią:
Osobom nie posiadającym pozwolenia nikt , nie może udostępniać swojej własnej legalnie posiadanej broni, ani instruktor, ani osoba posiadająca uprawnienia „prowadzącego strzelanie”. Z jednym małym wyjątkiem :
Art. 11. UoBiA Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku: pkt 2. używania broni w celach sportowych, szkoleniowych lub rekreacyjnych na
strzelnicy działającej na podstawie zezwolenia właściwego organu;
idąc tym tropem:
Art. 46. UoBiA: pkt 2. Szczegółowe zasady zachowania bezpieczeństwa na strzelnicy określa
regulamin strzelnicy.
idąc tym tropem:
Rozporządzenie MSWiA z dn 15.03.2000 r. w sprawie wzorcowego regulaminu strzelnic gdzie zawarte są definicje prowadzącego strzelanie i jego prawa i obowiązki wobec osób strzelających.
Podsumowując i przekładając na ludzki:
Po pierwsze primo: Nie łamiesz prawa udostępniając broń na strzelnicy, ponieważ na strzelnicy nie ma obowiązku posiadania pozwolenia na broń.
Po drugie primo: Udostępniając broń na strzelnicy jej nie UŻYCZASZ w rozumieniu polskiego prawa,. Użyczenie to przekazanie we władanie w dowolnym miejscu i czasie. Tu udostępniasz (nie użyczasz) broń na stanowisku strzeleckim, bo tylko tam na strzelnicy można posługiwać się bronią – na stanowisku strzeleckim, nigdzie indziej tak stanowi wzorcowy regulamin strzelnicy.
Po trzecie primo ultimo 🙂 – każda strzelnica może stosować swój regulamin i określić dodatkowe wymagania np znam takie gdzie kreślone jest z góry że „prowadzący” może mieć pod opieką maksymalnie 3 osoby nie posiadające własnej broni.
BTW: Instruktor nie posiadający uprawnień prowadzącego strzelanie nie może szkolić na własnej broni na oficjalnej strzelnicy, bez obecności osoby która takowe uprawnienia posiada – ot taki paradoks. Podobnie jest z sędzią na zawodach. NIe mając „prowadzącego” wg rozporządzenia nie może prowadzić strzelania, czyli np wydać komendy „ładuj”, tudzież „start”
Witam,
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź i oczywiście zgadzam się z powyższym. Pozwolę sobie jednak trochę podrążyć temat…
Wszystkie przytoczone paragrafy traktują o tym, kto może, w jakich okolicznościach oraz w jakim miejscu używać broń bez pozwolenia. Jest zatem klarownie i bezspornie opisane w jakich przypadkach pozwolenia „nie wymaga się”. Taki stan rzeczy zabezpiecza jednak prawnie tylko osobę, która na strzelnicy (stanowisku strzeleckim) używa broni bez pozwolenia. Sprawa jasna i bezdyskusyjna – można strzelać.
Pozostaje jednak w dalszym ciągu sprawa osoby (w tym przypadku Prowadzącego Strzelanie), która daje swoją broń do ręki osobie nieuprawnionej. Osoba strzelająca nie popełnia wykroczenia ale (wg mojej wiedzy) nie ma w przepisach ustawy o Broni i Amunicji rozgraniczenia między użyczeniem a udostępnieniem.
W gwoli ścisłości – posiadam legitymację Prowadzącego Strzelanie i należę do Sekcji Strzeleckiej WKS Wrocław. Z informacji jakie uzyskałem podczas kursu wynikało, że zgodnie z obowiązującym prawem i regulaminem strzelnic (większość regulaminów jest bardzo podobna) osoba bez pozwolenia może używać broni na strzelnicy ale jeżeli jest to broń obiektowa (do celów szkoleniowych).
Z tego powodu drążę ten temat bo osobiście widzę różnicę pomiędzy tym, że ktoś bez pozwolenia może w określonych warunkach i miejscu legalnie strzelać a tym czy ja mogę legalnie tej osobie moją broń udostępnić.
Rozmawiam i wypytuję o tą kwestię od dłuższego czasu w środowisku trenerskim, klubowym, w śród kolekcjonerów i władz klubowych i zdania są mocno podzielone…
Wiem, że jest wielu badaczy pisma, którzy próbują rozdzielać każdy przepis jak włos na czworo, wiem także, że przy okazji polskie prawo jest tak nieprecyzyjne jak tylko się da.
ALE, tu sytuacja w mojej opinii i tego się trzymam jest prosta, i żaden sąd tego (dopóki jeszcze niezawisłe sądy mamy) nie powinien podważyć.
Zabronione jest przekazywanie, udostępniane, użyczanie jak to zwał, tak zwał osobie nieuprawnionej.
Na strzelnicy każdy jest uprawniony – ponieważ na strzelnicy nie wymaga się pozwolenia na broń.
Ot tyle i aż tyle.
To jest wg mnie i także wielu prawników, policjantów i prokuratorów z którymi na ten temat dyskutowałem przy okazji ich i mojego pobytu na różnych strzelnicach jedyna słuszna interpretacja.
Co nie jest zabronione – jest dozwolone, a przekazywanie do ręki, w celach sportowych, szkoleniowych lub rekreacyjnych na stanowisku strzeleckim, oficjalnie działającej strzelnicy pod nadzorem prowadzącego strzelanie nie jest zabronione.
Przepisy należy czytać literalnie, raz, a dwa wszelkie niejasności rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. To też JESZCZE w naszym prawie obowiązuje (choć nie wiem jak długo…).
A i szczerze nie spotkałem się jeszcze ze strzelnicą na której było by zakazane udostępnianie własnej broni osobie nie posiadającej pozwolenia. Nie widziałem także takiego zapisu na żadnej strzelnicy na której byłęm , a przyznam że byłem już na co najmniej 25 różnych strzelnicach od typowo komercyjnych po LOK-owskie, policyjne, wojskowe a nawet ośrodek szkolenia straży leśnej.
Pozdrawiam
Vadim
Jestem pod ogromnym wrażeniem pana Vadima, który zjechał strzelnice wzdłuż i wszerz twierdząc, że na strzelnicach nawet policyjnych, wojskowych oraz pewnie na innych strzelnicach formacji mundurowych można przekazywać dowolnie broń osobom bez uprawnień – to wyjątkowa cywilna odwaga. Jednym słowem kolego przesadziłeś.
A tak przy okazji przepisy prawa UoBiA w zakresie użyczania / udostępniania broni dotyczą osób posiadających pozwolenie broń np. do celów sportowych (osobiste, personalne władanie konkretną jednostką broni), a nie miejsc jakimi są strzelnice, na której nie wymaga się pozwolenia na posiadanie broni. Związek pomiędzy przekazywaniem broni pomiędzy prywatnymi osobami, a uprawnieniami osób będących na strzelnicy ma się nijak. Osoba przebywająca na strzelnicy nadal nie ma uprawnień do posiadania broni, a jedynie korzysta z broni w tym miejscu, a uprawnienia to realizuje obsługa strzelnicy.
Z poważaniem instruktor strzelectwa mundurowego, który prowadził strzelania również na wielu strzelnicach w Polsce.
Ok, dzięki zatem za wyczerpanie tematu. Będę się trzymał tej interpretacji. Jest to logiczne i zdroworozsądkowe rozumowanie ale z powodu rozbieżnych opinii mój spokój był mocno zmącony a szkoda by było rozstać się ze strzelaniem z powodu nadinterpretacji policjanta lub urzędnika w tak wydaje się błahej kwestii. Przezorny zawsze ubezpieczony 😉
Pozdrawiam Serdecznie
I tego się trzymajmy 🙂 nie należy szukać problemów tam gdzie ich nie ma, bo przy tak nieprecyzyjnym prawie jak polskie, każdy przepis można by interpretować na tyle sposobów, ilu jest interpretujących 🙂
Wszystkiego dobrego!
Vadim