Kilkanaście dni temu dostałem do przetestowania przenośną stację ładowania / powerbox/ bank energii od firmy Allpowers. W moje ręce trafił drugi w kolejności z gamy produktów tej firmy , model S300.

Po gruntownym przetestowaniu i intensywnym testowaniu przez poprzednie ponad dwa tygodnie przyszedł czas na opis tego sprzętu oraz prezentację jego możliwości.

Tak więc po kolei.

Co znajdziemy w opakowaniu?

W kartoniku znajdziemy stację ładowani S300, ładowarkę sieciową, pokrowiec/saszetkę na ładowarkę z logo Allpowers , oraz papierzyska.

Budowa, jakość wykonania, ogólne pierwsze wrażenia:

Stacja ładowania S300 to niewielki, dosyć ciężki, prostokątny klocek wykonany w całości z tworzywa sztucznego. Plastiki są dosyć twarde, ale nie sprawiają wrażenia tandetnych, wręcz przeciwnie wzbudzają pozytywne odczucia. Na górze urządzenia jest składana rączka transportowa z gumowym , antypoślizgowym wykończeniem.

Na przednim panelu umieszczono spory , czytelny kolorowy wyświetlacz, pokazujący takie parametry jak – poziom naładowania baterii (procentowy i słupkowy), tryb pracy, czas pozostały do naładowania, bądź rozładowania, oraz aktualny pobór/moc ładowania w Wattach. Na obu krańcach przedniej obudowy umieszczono dwie lampy LED, każda obsługiwana własnym włącznikiem. Pomiędzy wyświetlaczem a lewą lampką są trzy przełączniki  trybu pracy. Pierwszy włącza moduł bluetooth, drugi obwód DC, trzeci inwerter 230V. Powyżej są dwa gniazda 230V . Na bokach znalazły się gniazda wejścia/wyjścia. W górnej części obudowy jest także miejsce ładowania indukcyjnego smartfonów.

Od spodu producent umieścił 4 gumowe, antypoślizgowe nóżki.

Wymiary , waga:

20.6 x 16.5 x 11 cm. Stacja waży 4 kilogramy.

Parametry techniczne:

  • falownik sinusoidalny o mocy 300 W AC (moc szczytowa 500 W)
  • pojemność akumulatora – 288 Wh (78000 mAh)
  • typ akumulatora Litowo jonowy
  • 4 sposoby ładowania (AC/USB-C/Solar/Car/AC+Solar);
  • inteligentne sterowanie i monitorowanie w aplikacji ALLPOWERS
  • wbudowany kontroler paneli słonecznych MPPT o maksymalnej mocy 100 W
  • wymiary: 20.6×16.5x11cm
  • waga: 3986 g

Gniazda wejścia/wyjścia:

Stacja ładowania wyposażona jest w dwa gniazda 230V typu Schuko, zakryte gumowymi zaślepkami chroniącymi przed zachlapaniem

3 porty USB-A, port USB-C z opcją Power Delivery, 2 gniazda wyjściowe DC5525 12V,

gniazdo 12V typu zapalniczka, oraz gniazdo wejściowe DC5521, oraz wejściowe typu Anderson.

Na górze urządzenia znajduje się ponadto ładowarka indukcyjna dla smartfonów.

 

Inwerter:

Allpowers S300 wyposażony jest w przetwornicę 230V produkującą prąd o przebiegu tzw. czystej sinusoidy. Moc znamionowa przetwornicy to 300W (500W w szczycie). Przetwornicę włącza się dedykowanym przyciskiem na przednim panelu. Załączenie się jej sygnalizowane jest podświetleniem diody LED wbudowanej w przycisk, piktogramem na wyświetlaczu, oraz… hałasem wentylatora. Tak, wentylator jest w moim odczuciu dosyć głośny. Uruchamia się on jednocześnie ze startem przetwornicy i czysto subiektywnie głośno pracuje. Działa cały czas z takimi samymi obrotami, wyciągając nagrzane od pracującej elektroniki powietrze poprzez otwory wentylacyjne w obudowie.

O możliwościach przetwornicy, piszę niżej w tym tekście.

Sposoby ładowania:

Stację Allpowers S300 ładować można za pomocą dołączonej do zestawu ładowarki sieciowej, za pomocą USB-C PD z mocą do 60W, za pomocą panela słonecznego o maksymalnej mocy 100W, oraz za pomocą akumulatora 12V. Sposoby ładowania można łączyć. Można ładować wykorzystując jednocześnie zasilacz sieciowy + USB-C PD USB-C + solar, oraz zasilacz sieciowy + solar.

Panel słoneczny:

Z urządzeniem Allpowers S300, dostałem do przetestowania składany, przenośny panel solarny o symbolu Allpowers SP012. Panel ten zasługuje na osobny artykuł, gdyż jest to nie tylko stricte panelem słonecznym umożliwiającym ładowanie urządzenia S300, ale jest to prawdziwy kombajn ładujący, wykorzystujący do pracy słońce.

Parametry panelu:

  • moc 100W
  • napięcie 18V
  • wbudowany regulator ładowania
  • złącza: 2 x USB 5V 2.4A  1x 18V 5A
  • wymiary rozłożonego 94 x 94 x 1 cm
  • wymiary złożonego do transportu 32 x 19 x 8 cm
  • waga 2,15 kg
  • kompatybilność ze stacjami ładowania ALLPOWERS S200/S300/S700
  • składany, wodoodporny (dozwolona krótka ekspozycja na wodę)

Panel ma moc 100W, ładuje stację maksymalnym prądem 5A. Powinien naładować ją od zera do pełna w około 5 godzin.

Zależy to oczywiście od wielu parametrów – nasłonecznienia, kąta padania promieni słonecznych, temperatury zewnętrznej, poziomu naładowani samej stacji itp.

Już teraz zapraszam za kilka dni na osobny artykuł poświęcony temu panelowi słonecznemu.

Możliwości stacji S300:

Stację Allpowers S300 starałem się przetestować dosyć gruntownie podłączając do niej wszystko co mi przyszło do głowy i teoretycznie mieściło się w zakresie pracy zarówno przetwornicy jak i pozostałych wyjść urządzenia.

Na pierwszy ogień poszła ładowarka do mojego roweru elektrycznego i hulajnogi.

Bateria 48V, może być ładowana ładowarką 54,6V 2A przez trochę więcej niż 1,5 godziny. Pozwala to na podładowanie baterii o jakieś 20 %, zwiększając zasięg roweru o ok 20 km (rower, 1-2 stopień wspomagania) i ok 8-10km (hulajnoga).

Bateria 36V, ładuje się ładowarką 42V 1,8A przez prawie 2 i pół godziny, dodając ok 30 km zasięgu w rowerze.

Obie ładowarki podłączone były oczywiście do wyjścia 230V, zasilanego wbudowaną przetwornicą.

Wynik bardzo fajny jak na tak niewielką stację ładowania.

Kolejny test przeprowadziłem z podróżną suszarką do włosów mojej żony. Opisywałem ją kiedyś już na blogu, tutaj: https://wp.me/p4oepy-4yv

Suszarka ma dwa tryby mocy. Na mniejszym suszy z mocą ok 220W, na większym 400W. Suszarkę także zasilałem z wbudowanego inwertera.

Na mniejszej mocy, stacja zasilania pokazała że suszyć włosy będzie można przez prawie godzinę. To wystarczy do najdłuższych i najgęstszych nawet włosów. Po przełączeniu na moc 400W po kilku sekundach stacja S300 się wyłączyła. Moc szczytowa stacji to 500W i jak widać przez chwilę była w stanie ją utrzymać, następnie włączyło się zabezpieczenie i stacja odcięła prąd. Te test dał przy okazji możliwość sprawdzenia zabezpieczenia przed nadmiernym obciążeniem i jak widać działa to bardzo dobrze.

Trzecim urządzeniem które podłączyłem pod wyjście 230V była moja kamperowa lodówka. W busie posiadam lodówkę firmy Bomann KS 2261. Jest to zwykła domowa, podblatowa lodówka kompresorowa, zasilana z sieci 230V.

Moc znamionowa tej lodówki to 58W, wydawać by się zatem mogło, że nie powinno być najmniejszego problemu z jej uruchomieniem na Allpowers S300. Niestety, okazało się, że jednak nie.

Światło w lodówce stacja uruchamia bez zająknięcia, niestety kompresor nie wystartuje. I nie winię tutaj stacji ładowania, przyczyna jest gdzie indziej. Kompresor lodówki przy starcie , w momencie włączenia ma kilku a nawet kilkunastokrotnie większy pobór, sięgający ok 800 do 1000W. Poza tym przetwornica ta nie ma tzw. miękkiego startu , który choć trochę zrekompensowałby nagły skok poboru mocy. Tak więc tutaj S300 poległa, trzeba by użyć któregoś z mocniejszych modeli.

Kolejny sprzęt na 230V podłączony do stacji S300, to mój stary wysłużony laptop HP EliteBook 820 G3. Mam do niego dwa zasilacze, jeden na 230V drugi na prąd stały, więc laptop ten wystąpi w tym zestawieniu raz jeszcze.

Zasilacz sieciowy tego komputera ma pobór 65W przy 230V. Stacja pokazała, że jest w stanie ładować go przez 5 godzin. Pozwoli to naładować mój laptop od zera do pełna co najmniej 2 razy, dając mi możliwość ok 8-9 godzin pracy na nim. Rewelacja!

Stare radio, a w zasadzie cassiver Nordmende 8500 SC pracować będzie przez 7,5 godziny.

Przy okazji sprawdziłem dla wielu rzecz egzotyczną – zegar z lampami Nixie:

Zasilany z przetwornicy , popracuje ponad 47 godzin.

Ładowarka do elektronarzędzi Parkside 12V, może pracować przez 6 godzin. Ładowarka do urządzeń 20V przez prawie 5 godzin.

Po testach z przetwornicą, przyszedł czas na sprawdzenie możliwości ładowania urządzeń prądem stałym.

Smartfon Huawei P20 pro poprzez złącze USB-C PD ładowany może być przez 16 godzin z mocą 12 – 15W.

Smartfon Sony Xperia 10 IV za pośrednictwem złącza USB, lub USB-C ładuje się z taką samą efektywnością. Ten telefon to dla mnie zagadka, ponieważ czysto teoretycznie ma tzw szybkie ładowanie, ale nigdy nie udało mi się go uzyskać. Nie jest to problem stacji Allpowers, mam z tym telefonem takie przeboje od samego początku. W każdym razie, S300 może ładować go przez 16 godzin z mocą 15W.

Następnie podłączyłem do stacji S300 ładowanie mojego drona DJI Mini (1 generacji) . Mam 3 baterię wraz z ładowarką (microUSB) ładującą jednocześnie te 3 akumulatory, ponadto podłączyłem za jednym zamachem kontroler drona. S300 pokazał, że może to wszystko ładować przez prawie 50 godzin. Daje mi to dodatkowych kilka godzin lotu dronem.

Kamera do monitoringu IP LSC Smart connect działająca w systemie Tuya podłączona pod USB pracuje przez 72 godziny.

Router 4G Huawei podłączony do gniazda 12V pracował będzie przez ponad 50 godzin!

Nie zapomniałem oczywiście o moim laptopie HP. Tym razem podłączyłem go za pomocą ładowarki DC, 12V do gniazda zapalniczki w stacji ładowania. Zasilacz ma pobór 60W w szczycie. S300 może ładować go prawie 7 godzin

Jedyną opcją ładowania, której nie byłem w stanie sprawdzić to ładowanie indukcyjne telefonu. Przyczyna jest prozaiczna – nie mam telefonu z taką funkcją i nie znalazłem wśród znajomych nikogo z takim telefonem.

Moja opinia:

Urządzenia tego typu są w kręgu moich zainteresowań już od wielu lat. Sam zbudowałem ich już kilka. Oparte były oczywiście na innej technologii, wykorzystującej baterie żelowe, lub AGM. Nie były nigdy oczywiście tak „ładne”, tak profesjonalnie wykonane.

Wykonywałem je zawsze ze skrzynek narzędziowych i tego co znalazłem pod ręką. Moje mocno zaniżone standardy dotyczące estetyki przechodzą nad tym do porządku dziennego.

To urządzenie jest wykonane z bardzo dużą starannością, ma bardzo szeroki wybór gniazd ładowania i możliwości.

Jak pokazały testy , pomimo niewielkiej pojemności baterii można tym zasilić na prawdę bardzo wiele sprzętów, zarówno typowo „outdoorowych” jak i zwykłych domowych , jak choćby ładowarki do elektronarzędzi.

Całość wydaje mi się wykonana solidnie i stosunkowo rozsądnie skalkulowana cenowo. Żeby nie było jest to urządzenie , które do najtańszych nie należy. Trzeba za nie zapłacić ok 1000 złotych (z kuponem zniżkowym nawet ok 900 zł – szczegółu niżej). Mimo wszystko jeśli zebrać to że jest tu wydajna bateria, przetwornica z czystym sinusem, cały szereg gniazd wyjściowych z USB-C Power Delivery na czele, dwie wydajne lampki i ładowanie indukcyjne, to cena przestaje szokować.

Szczerze mówiąc, gdyby takie rozwiązania były dostępne na rynku w takiej cenie w 2015 czy 2017 roku, kiedy budowałem poprzednie moje kampery – Seata Inkę i VW T4, nie bawiłbym się w „hotelową” instalację elektryczną. Kupiłbym takie urządzenie i miał ogarnięte wszystko w jednym pudełku. Kosztowo wyszło by podobnie, a pracy, nerwów i potencjalnych błędów nieporównywalnie mniej.

Jakie widzę wady ?

Znalazłem dwie. Po pierwsze stosunkowo głośny wentylator przetwornicy. Wyraźnie go słychać i gdy w pomieszczeniu jest cicho, może trochę wkurzać. Po drugie złącze Anderson do podłączania innego niż producenta panelu słonecznego. Wtyki Anderson są drogie i słabo dostępne w Polsce. Wolałbym jakieś inne połączenie, lub dołączoną przejściówkę z Anderson na np. XT60.

Gdzie kupić ?

Na stronie producenta: https://iallpowers.eu/products/allpowers-s300-portable-power-station-300w-288wh?variant=44783222227251?ref=H8Uh7RDSMzht0

Dla moich czytelników producent przygotował kupon zniżkowy , obniżający końcową cenę aż o 15%. W koszyku należy wpisać kod kuponu: VadimOnTour15%

lub na Aliexpress: https://s.click.aliexpress.com/e/_DEHjFnx

Dodano 06.07.2023:

Koszt Wh: 3 zł 14 gr

Czuwaj!

Jeśli znalazłeś artykuł ciekawym i / lub pomocnym nie pogniewam się jeśli postawisz mi filiżankę kawy: https://buycoffee.to/vadimontour lub http://www.ko-fi.com/vadimpacajev

Tekst powstał we współpracy z firmą Allpowers, która przekazała produkt do testów. Firma Allpowers nie miała wpływu na moją opinię i nie ingerowała w powstały artykuł. 



Komentarze