Kretynizm polityków nieraz mnie rozbraja (okazuje się, że niedługo chyba dosłownie)…

Po piątkowych zamachach w Paryżu, Komisja Europejska postanowiła przyspieszyć prace nad planowanymi od dłuższego czasu zmianami w dyrektywie o broni palnej.

Wg „Gazety Wyborczej” cytującej „nieoficjalne źródła”  Polskiej Agencji Prasowej KE postanowiła już w środę wziąć na tapetę regulacje dotyczące broni palnej.

Wg „Gazety” planuje się ograniczenia w zakupie i posiadaniu przez osoby prywatne broni typu „wojskowego” w tym cyt. „niektórych rodzajów Kałasznikowa”.

Ponadto cytuję: „Komisja ma też zaproponować ściślejszą kontrolę kupowania broni i amunicji, tak by wyeliminować możliwość handlu nimi przez internet. Chce też, by w całej UE były takie same zasady oznaczania broni, tak by można było skuteczniej ją „śledzić”, nawet przy zmianie właściciela.”

oraz:

„W ramach dyrektywy uregulowany miałaby zostać też dostęp do broni hukowej. W KE panuje przekonanie, że może ona zostać w łatwy sposób zostać przerobiona na śmiercionośną i służyć w zamachach. Nowe przepisy miałyby też wprowadzać restrykcje dla kolekcjonerów broni, aby ograniczyć ryzyko sprzedaży posiadanych przez nich egzemplarzy terrorystom.”

Czy wg. polityków w tym naszej przedstawicielki pani Elżbiety Bieńkowskiej sposobem na wyeliminowanie dostępu do broni przez terrorystów jest zakazanie jej legalnego, zgodnego z prawem zakupu przez osoby prywatne. Zakazanie zakupu przez osoby posiadające odpowiednie zezwolenia , wydane po długotrwałej, uciążliwej procedurze, po dokładnym sprawdzeniu przez wszelkie możliwe służby, po sprawdzeniu we wszystkich możliwych rejestrach, po przebadaniu przez tabun lekarzy włącznie z psychiatrą i psychologiem. Zakazanie zakupu broni , która jest rejestrowana, która posiada nabite trwale numery, na zakup której trzeba wypełnić całą stertę kwitów, której zakup i sprzedaż są śledzone na każdym etapie procedury. W końcu takiej, za której utratę, sprzedaż czy przekazanie przez osobę ją posiadającą osobie nieuprawnionej grozi odpowiedzialność karna do 2 lat w pierdlu.

cz-p-07-S0540102 copy

Gdzie tu kurna logika ?

Który z terrorystów – dotychczasowych czy przyszłych, wystąpił kiedykolwiek o pozwolenie na broń ? Czy to, że nie miał pozwolenia przeszkodziło mu zastrzelić ponad 130 osób i ranić drugie tyle ? Jak w końcu wszedł w posiadanie owych „kałasznikowów” jeśli nie miał pozwolenia i nie mógł kupić broni palnej „typu wojskowego” ? Jak to w ogóle możliwe ? Szok i niedowierzanie!

Ale nic to, trzeba zakazać, skończą się zamachy. Jeśli legalny, zdrowy na ciele i umyśle, sprawdzony człowiek nie kupi „kałasznikowa” to terrorysta nie będzie strzelał do ludzi , bo przecież nie wolno. Proste nie ?

Wracając do cytatów – KE „Chce też, by w całej UE były takie same zasady oznaczania broni, tak by można było skuteczniej ją „śledzić”, nawet przy zmianie właściciela” . Kurcze nie wiedziałem, że teraz jest inaczej! Byłem przekonany, że skoro jak kupuję broń, także używaną i lecę z jęzorem na wierzchu zarejestrować zakup w WPA, aby wyrobić się w terminie przeznaczonym na jej rejestrację to znaczy że Policja wie że ją kupiłem… wie że zmieniła właściciela… Okazuje się że chyba jednak nie, że cała ta procedura spisywania umów, sprawdzania numerów, pozwoleń jednej i drugiej strony, występowanie o promesy, przekazywanie ich sprzedającemu, który także musi gnać zgłosić sprzedaż , przekazać promesę, wyrejestrować broń, zarejestrować umowę sprzedaży czemuś służy. Okazuje się że jednak nie, że to tylko pic na wodę fotomontaż… Chyba,że politycy, o co ich w ogóle nie podejrzewam… (sarkazm) nie mają pojęcia o prawie które sami stanowią i obowiązujących procedurach, które sami wymyślili…

„Nowe przepisy miałyby też wprowadzać restrykcje dla kolekcjonerów broni, aby ograniczyć ryzyko sprzedaży posiadanych przez nich egzemplarzy terrorystom”

I tu kolejna ciekawostka! Nie miałem bladego pojęcia, że obecnie jako kolekcjoner broni palnej mogę ją sprzedać terrorystom! Na szczęście politycy zauważyli ten problem, zanim ja go dostrzegłem i chcą mi tą możliwość zabrać… Super! z tym się zgadzam jak z niczym. Tylko oświećcie mnie proszę w jaki sposób jest to teraz możliwe ? Czym różni się posiadanie broni do celów kolekcjonerskich od posiadania broni do celów sportowych czy ochrony osobistej ? Ta sama procedura zakupu, uzyskania pozwolenia, sprzedaży, rejestracji itp. itd., a jednak trzeba coś z tym zrobić…

Zakazać też zabawek czyli pistoletów hukowych bo „może ona zostać w łatwy sposób zostać przerobiona na śmiercionośną i służyć w zamachach” . To już jest wyższa fizyka… Jak coś zrobione z szajsmetalu można przerobić na „śmiercionośną” broń ? Pewnie, tak samo jak każdy inny przedmiot. Taką np. rurę kanalizacyjną też się da przerobić na broń „śmiercionośną”, ba słyszałem kiedyś nawet o użyciu siekiery a nawet noża kuchennego do zabicia człowieka! Niewiarygodne – prawda? Ale pomysłowość ludzka nie zna granic…

Ostatnio oglądałem film pt. „Chrzest” w reżyserii tragicznie zmarłego Marcina Wrony, tam do zabicia człowieka użyto kamienia znalezionego na plaży, oraz wody z jeziora – na szczęście to tylko fikcja literacka… inaczej trzeba by zakazać kamieni i kąpieli wodnych… Choć może jest to jakiś pomysł na wyeliminowanie tego typu zabójstw? Zakazać legalnie leżących na plaży kamieni i wchodzenia do wody – znikną zabójstwa z ich użyciem…

Państwo politycy, Pani Komisarz Bieńkowska, szanowna Komisjo Europejska. Czy pomyśleli Państwo może o tym , że gdyby we Francji można było nosić LEGALNIE posiadaną broń, że gdyby wśród zakładników wziętych w Paryżu przez tych kilku porąbańców była choćby JEDNA osoba posiadająca LEGALNIE broń, bilans ofiar mógłby być diametralnie inny?

Czy gdyby ta jedna osoba miała wtedy przy sobie broń i odważyła się bronić choćby własnego życia – RANIĄC, ELIMINUJĄC, ZABIJAJĄC terrorystę, zanim wystrzelał z zimną krwią jak kaczki ponad 130 osób i drugie tyle poważnie ranił , choć kilkanaście, kilkadziesiąt, choć JEDNA  osoba uszła by z życiem ?

Nie przeszło wam to Szanowni Państwo przez myśl choć przez chwilę?

fobus-cz75-p07-S0080140 copy

Ja mam (jeszcze, zanim mi ją zabierzecie) broń, Mam broń do celów sportowych, jestem też legalnym kolekcjonerem broni. Noszę broń rzadko, choć mam do tego pełne prawo (jeszcze). Nie jestem bohaterem, nie mam zamiaru zbawiać świata, bawić się w policjanta (to już przerabiałem), umierać za kogokolwiek, ani za cokolwiek, ale wiem, że jeśli jakiś popapraniec celowałby we mnie, chciał do mnie strzelać i miałbym akurat przy sobie broń, to nie pozostałbym mu dłużny.  I może dzięki temu, następni w kolejce do przeniesienia się za tęczowy most uzyskaliby prolongatę…

Pomyślcie o tym zanim wprowadzicie debilne zakazy dla praworządnych obywateli Unii Europejskiej, po to aby wyeliminować zagrożenie ze strony terrorystów. Terrorystów, którzy to Wasze, Nasze prawo, śmiem twierdzić będą mieli kompletnie w dupie.

Cytaty pochodzą z artykułu autorstwa Krzysztofa Strzępka, opublikowanego w Gazecie Wyborczej w dn. 16.11.2015 źródło: http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,117915,19197281,po-zamachach-we-francji-ke-chce-ograniczen-w-dostepie-do-broni.html

4 komentarze

  1. TIV

    Jak sytuacja się ma obecnie w sprawie chorych pomysłów UE? Chcę właśnie robić pozwolenie na broń, ale boję się, że mi ją zabiorą zaraz jak ją kupię za długo ciułane niemałe pieniądze.

    Odpowiedz
    • vadim

      Prace nadal trwają, są mniej i bardziej głupie pomysły. Tak na prawdę nic na chwilę obecną nie wiadomo na temat ostatecznego kształtu dyrektywy.
      Jest spora grupa europarlamentarzystów wystykająca podczas prac oczywiste kretyństwo tej dyrektywy, ale też jest takie samo grono osłów którzy twierdzą że zbanować trzeba niemal wszystko na wzór brytyjski.

      Tak więc nic na razie nie wiadomo.

      Odpowiedz

Komentarze