Rowerowy Potop 2016 ze Stena Line
O organizowanym przez linie promowe Stena Line „Rowerowym Potopie” już trochę na blogu pisałem.
Pisałem najpierw dobrze tu: Rowerowy Potop AZS
i tu: Rowerowy potop AZS – dostępne trasy
i tu: Rowerowy Potop AZS – krótka relacja
Potem musiałem skrytykować, za podwyżki i wymuszanie podróży z obcymi osobami w kabinie – Nowa edycja Rowerowego Potopu AZS i niestety nowe ceny…
I jeszcze tu: Rowerowy Potop Stena Line – 30 % podwyżki i chyba przestało się sprzedawać
Po tym ostatnim wpisie dział PR Steny Line strzelił focha, pisał komentarze jako „zadowolona uczestniczka” i takie tam…
Było minęło, Stena dalej ma focha, ale co mi tam… Impreza sama w sobie bardzo fajna, a że Stena poszła po rozum do głowy, zmieniając nieco zasady, to postanowiłem zachęcić Was do uczestnictwa w tym wydarzeniu.
A więc po kolei.
Rowerowy Potop to impreza dla rowerzystów (jak sama nazwa wskazuje) i to każdych rowerzystów. Tych w gaciach z lajkry i lustereczkiem przy kasku gryzących asfalt swymi Specalizedami za 10 tysi, jak i tych normalnych, rekreacyjnych przemieszczających się rowerem dla przyjemności, z koszykiem piknikowym przy kierownicy w jaskółkę.
Do wyboru jest pięć tras, od najlżejszej, króciutkiej 35 kilometrowej, po wymagającą 100 kilometrową. Trasy są umowne – można także pojechać zgodne z tym gdzie nas oczy poniosą . Dla ułatwienia na trasie są oznaczenia, uczestnicy mogą pobrać sobie też opisy tras ze strony Stena Line, na każdej trasie są też „piloci” prowadzący i udzielający pomocy w razie potrzeby.
Koszty:
Na stronie armatora widnieje informacja, że bilety kosztują od 199 zł za osobę. Takiej ceny nie udało mi się uzyskać w systemie rezerwacyjnym. Najtaniej w pierwszym terminie czyli 24 kwietnia to 438 zł za dwie osoby czyli 219 za głowę.
W terminach majowych to prawie 250 zł za osobę.
Tak więc jest drożej niż było w 2014 roku, no ale minęły dwa lata, więc podwyżki uznajmy za uzasadnione (choć paliwo jest znacznie tańsze niż wtedy…). Nic to – nie jest źle.
Co dostajemy za te pieniądze?
W cenie jest:
- rejs promem;
- transport roweru do Szwecji i z powrotem;
- rozrywka na pokładzie, w tym dyskoteka;
- śniadanie w formie szwedzkiego stołu;
- miejsce w kabinie 2-os. z łazienką – 2 noclegi (tu poszli po rozum do głowy i już nie wymuszają noclegu w kabinie 4 osobowej )
- jedna z 5 tras rowerowych i pomoc pilotów;
- pamiątkowa koszulka;
- ubezpieczenie NNW i KL
Terminy:
24.04 oraz 08.05, 15.05 i 22.05.2016
Osobiście polecam jednak jakiś termin majowy, bo w kwietniu pogoda może być w Karlskronie taka sobie…
Gdzie rezerwować?
Na stronie internetowej Stena Line.
Warto?
Uważam, że warto. Karlskrona pięknym miejscem jest, a z roweru można poznać każdy jej zakątek i okolice naprawdę komfortowo.
Dzieki Vadim za informację.
Jedziemy w 8 osób 15 maja ! Będziesz też ?
Super! opowiadałem ci nie raz impreza fajna, będziecie zadowoleni
Stena chyba powinna zacząć mi płacić za reklamę… to już 3 grupa która jedzie po moim artykule…
Mnie niestety nie będzie, nie spotkamy się Eddy 🙁
Pozdrawiam i do zobaczenia przy następnej okazji
Vadim