Bornholm 2013 – krótka relacja 7 sierpnia, 2013 Bornholm, Dania, Podróże, Rowerem Dzień 1 – 2.08.2013 samochód – 245 km Gdańsk – Kołobrzeg statek – 85 km rower – 55 km Nexo – Ronne Wyjechałem z Gdańska krótko po 2-giej w nocy, przez Lębork, Słupsk Koszalin do Kołobrzegu. Na miejscu byłem ok 5.30. Parking znalazłem bez trudu, złożyłem rower, zapakowałem graty i do portu. Ładowanie rowerów na statek rozpoczęło się ok 6-ej, o 6.30 byłem na statku. Wypłynięcie 7.00. Statek po 4,5 godzinach ok 11.30 był w Nexo. Tam w porcie spakowałem rower i w drogę. Oczywiście na dzień dobry troszkę się zgubiłem i pojechałem zamiast trasą 10 w lewo z portu prosto na Balka , pojechałem przez miasto i potem , gdzieś pokręciłem się po polach aby w końcu wyjechać w Balce na drodze nr 10. Krótka kawka i posiłek nad brzegiem morza iw drogę. Po licznych postojach na zachwycanie się drogą i infrastrukturą rowerową do Ronne wjechałem po 18-tej. Pole kempingowe było na samym końcu miasteczka po lewej stronie. Zameldowałem się na polu, rozstawiłem namiot i szybko wróciłem do miasta na małe zakupy. Wieczorem kolacja, prysznic i poszedłem połazić po okolicy. W pobliżu pola była ładna piaszczysta plaża, posiedziałem chwilę i spać. Dzień 2 – 03.08.2013 Ronne – Svaneke rower – 75 km Wstałem po 8-ej, śniadanie, toaleta i w drogę. Z Roone pojechałem do Nyker obejrzeć kościół rotundowy,potem wróciłem do Ronne i dalej w kierunku Hasle, dalej na Jons Kapel – zamek Hammershaus, Allinge, Tejn, Gudhejm do Svaneke. W sumie ponad 70 km. 70 ciężkich kilometrów bo na północy wyspy i w kilku miejscach na wschodzie podjazdy są masakryczne. Do tego temperatura – cały dzień powyżej 30 stopni. Do Svaneke wjechałem kompletnie wykończony, rozbiłem namiot na kempinu i poszedłem nad morze. Na szczęśćie miejsce, widoki o zachodzie słońca, majaczące się w oddali Christianso wynagrodziły cały ciężki dzień. Dzień 3 – 04.08.2014 Rower – Svaneke – Nexo – Balka – Nexo – 28 km Statek – 85 km Samochód – Kołobrzeg – Gdańsk – 245 km Dzisiaj na spokojnie, czasu ogrom, statek dopiero o 17.30. Poszedłem rano się wykąpać w morzu , woda zimna ale okoliczności przyrodnicze piękne. Potem śniadanie , i w drogę. Pojechałem do Nexo, pokręciłem się po okolicy, jakiś obiadek i pojechałem na plażę do Balki, po drodze oglądając rezerwat ptaków w Nexo. Do Nexo wróciłem po 15-ej, zapakowałem się na statek i do Kołobrzegu. Po drodze mieliśmy jeszcze atrakcje w postaci ćwiczeń ratowniczych SAR-u. Na miejscu byliśmy po 22-ej. Odebrałem auto i do Gdańska. W domu byłem po 2-giej w nocy. Podsumowując: 3 dni, 490 km samochodem, 170 km statkiem, 158 km rowerem . Udostępnij:TweetWhatsAppEmailLike this:Like Loading... Komentarze Cancel reply