Nowy rok przywitany na zimno i na mokro
Nowy rok, kowidowy drugi, przywitałem kąpielą w zamarzniętym jeziorze. Łatwo nie było, bo najpierw trzeba było wyrąbać sobie przerębel, gdyż w nocy mróz skuł jezioro. Jak to wszystko wyglądało – zobaczycie na filmie poniżej. Lepszego…