Dzieje się, oj dzieje.

W niedzielę 12 października w jednym z gdańskich klubów wystąpi artysta sceniczny Adam Darski z zespołem Behemoth. Jest to część dużej trasy koncertowej wraz z grającymi w podobnych klimatach zespołami Mord’A’Stigmata oraz Tribulation.

Golgota Picinic czytanie w Gdansku

Społeczeństwo postanowiło zaatakować, toć diabeł grać w Gdańsku nie może. Prawdziwi i jedyni prawi katolicy z organizacji „Krucjata różańcowa za ojczyznę” zapowiedzieli protest.

W UM w Gdańsku zgłosili zgromadzenie przed owym klubem , w którym wziąć ma udział 550 osób (przyjdzie pewnie z 50 jak przed sławetnym czytaniem „Golgota Picnic” w świetlicy Krytyki Politycznej).

Golgota Picinic czytanie w Gdansku

Tego osobnika też na pewno tam nie zabraknie…

Jak piszą na swojej stronie internetowej (co swoją drogą ciekawostką jest samo w sobie, toć w internecie diabelstwa jest co nie miara) będą się cyt: „modlić w intencji „Z Maryją Królową Polski o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii oraz o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu”. Będziemy sprzeciwiać się bezbożnemu, bluźnierczemu, wzywającemu do nienawiści, obrażającemu Boga, Maryję Królową Polski i uczucia religijne Polaków i katolików koncertowi zespołu Behemoth”

Golgota Picinic czytanie w Gdansku

Co ma oznaczać ów bełkot, ciężko powiedzieć , nie wiem czy oni sami wiedzą o co im chodzi…

Na szczęście rzecznik Króla Gdańska Pawła Adamowicza p. Antoni Pawlak powiedział dzisiaj, że miasto do koncertu mieszać się nie będzie, bo to prywatny koncert, w prywatnym obiekcie.

Na szczęście, bo w Poznaniu władze miejskie, podobnie zresztą jak przedstawienie Golgota Picnic, koncert odwołały, występu zakazały , diabła wypędziły.

Pod protest postanowił podłączyć się także znany bojownik o wolność i demokrację Karol Guzikiewicz ze swoim związkiem zawodowym wyklętych stoczniowców i komitetem ochrony ciepłych stołków. Na stronie związku zamieścił odezwę zatytułowaną „Mówimy Nie!”

guzik

Kampania wyborcza w toku więc trzeba mordę pod stocznią podrzeć, prezes Jarosław będzie zadowolony.

Muzyki Behemotha nie lubię, dla mnie jest za ciężka, ale do jasnej cholery niech sobie grają nawet na Długiej.

Co komu do tego ?

Co komu do tego, czego kto słucha, na jakie koncerty chadza i w co wierzy czy nie wierzy w ogóle?

Czy są protesty kiedy miasto jest paraliżowane przez procesje gości w sukienkach z okazji tzw „bożego ciała”, czy ktoś protestuje i zakazuje koncertów muzyki organowej w Oliwie?

Podobno Polska nie jest państwem wyznaniowym, podobno mamy wolność słowa, wolność twórczą, wolność poglądów, wolność…

Ciemnogród atakuje…

Komentarze