Samolot Douglas A-20 wyciągnięty z dna Bałtyku
Dzisiaj miałem okazję wziąć udział w prezentacji bombowca Douglas A-20 wyciągniętego z dna Morza Bałtyckiego. Wrak samolotu przeleżał na dnie morza ponad 70 lat. Odnaleziono go już już w ubiegłym roku, wiosną, w okolicach Rozewia. Do tej pory nie udawał się go podnieść z dna i wyciągnąć na brzeg.
Udało się to w tą niedzielę. Grupa nurków i innych specjalistów m.in z Marynarki Wojennej oraz firmy Lotos Petrobaltic podniosła wrak w całości , wyciągnęła z wody i przetransportowała na brzeg.
Samo wyciąganie było skomplikowaną operacją, specjaliści oceniali wagę samolotu na ok 5-7 ton, okazało się jednak, że tak zarósł okrzemkami, omułkami i innymi żyjątkami morskimi, oraz nabrał do wnętrza tyle mułu , że jego waga wyniosła ponad 20 ton.
Samolot stoi obecnie na terenie Portu Wojennego w Gdyni. Docelowo ma trafić do Krakowa do Muzeum Lotnictwa, gdzie po oczyszczeniu i konserwacji będzie prezentowany publiczności.
Samolot Douglas A-20 to prawdziwy unikat w skali światowej. Zachowało się na całym świecie tylko kilkanaście sztuk, w Europie wg różnych źródeł są dwa lub trzy takie samoloty.