Amunicja Maxxtech – genialna do nauki usuwania zacięć… 24 kwietnia, 2016 Amunicja, Strzelectwo 7 Komentarze Dzisiaj krótko acz treściwie . Post typu ostrzegającego przed dziadowską amunicją. Kupiłem niedawno w jednym ze sklepów , którego nazwy nie wymienię, paczkę (na szczęście tylko jedną!) amunicji 9mm Luger firmy Maxxtech. Jak głosi opakowanie Made in Bośnia i Hercegowina. Tanie to było ( w miarę) – 77 groszy sztuka, czyli jakieś 38 zł paczka. Amunicja w stalowej, srebrnej łusce. Tknęło mnie żeby kupić tylko jedną paczkę, na tzw. próbę. Sprzedawca zachwalał, że super, że tania, że była kiedyś jakaś seria wadliwa, ale wymienili i ta jest świetna. OK. wziąłem. Na strzelnicy okazało się, że: łuski spadają pod nogami podrzut prawie jak w 22LR na paczkę dwa niewypały (spłonka niby zbita, ale jak załadowałem raz jeszcze to odpaliły…) co 3 – 4 strzały zacięcie – a to fajka, a to pistolet nie dał rady przeładować, a to kompletne zacięcie zamka, tak, że miałem problem go ruszyć i bez zdjęcia zamka na chama nie dało się wydobyć naboju. Tak więc amunicja Maxxtech to świetna amunicja treningowa do nauki usuwania zacięć w pistolecie. Moja CZ-ka (P-07) ma przebieg jakieś 1500 sztuk i w końcu, dzięki tej amunicji mi się pierwszy raz zacięła! Miałem dzięki temu okazję zobaczyć jak to jest i jak usuwać w niej bardziej i mniej poważne zacięcia… A tak poważnie to gówno jakich mało. Nawet czeska viagra lata lepiej. Uważajcie na to , bo przy takiej amunicji to nawet o „squiba” nie trudno, szkoda kasy i nerwów. Udostępnij:TweetWhatsAppEmailLike this:Like Loading... 7 komentarzy kssu 24 kwietnia, 2016 Potwierdzam. Strzelaliśmy ją jakiś miesiąc temu w Lublewie, coś ponad 1000 szt poszło z Glocków. Zacięcia non stop takie, że bez ciągłego grzebania multitoolem się nie obeszło. Loading... Odpowiedz ic0n 25 kwietnia, 2016 A ja zaliczyłem na niej squiba na swoim Glocku 🙂 Natomiast u kolegi na SFP9, kilka razy pazur nie był w stanie wyciągnąć łuski z komory… Loading... Odpowiedz Pawel Niewiadomski 4 sierpnia, 2016 Kolejna partia i kolejne zacięcia. Nic się nie zmieniło. Loading... Odpowiedz zielak 12 października, 2016 UZI mówi, że mu smakuje i chce jeszcze 🙂 MAG95 też nie wybrzydza. Widać na takich konstrukcjach strzeleckich śmiga znakomicie. Loading... Odpowiedz stan 1 grudnia, 2016 Na 50 pestek 15 zacięcia Loading... Odpowiedz Rafał 5 kwietnia, 2017 100% prawda. Raz się skusiłem i nigdy więcej. Mogłem przeczytać ten tekst wcześniej, nie napsułbym sobie krwi. Loading... Odpowiedz Pioter 27 sierpnia, 2017 Potwierdzam. Kupiłem 5 zachwalanych paczek w lubuskim sklepie w M. Nigdy więcej. Tanie mięso jedzą psy. 🙂 Stalowa łuska (podobno są i mosiężne) poniżej pocisku ma grubsze ścianki. W „Strzale” (Nr. 9/134) używano do testowania pistoletów. Kryptoreklama tego gówna od razu podważyła moje zaufanie do pisma. Loading... Odpowiedz Komentarze Cancel reply
kssu 24 kwietnia, 2016 Potwierdzam. Strzelaliśmy ją jakiś miesiąc temu w Lublewie, coś ponad 1000 szt poszło z Glocków. Zacięcia non stop takie, że bez ciągłego grzebania multitoolem się nie obeszło. Loading... Odpowiedz
ic0n 25 kwietnia, 2016 A ja zaliczyłem na niej squiba na swoim Glocku 🙂 Natomiast u kolegi na SFP9, kilka razy pazur nie był w stanie wyciągnąć łuski z komory… Loading... Odpowiedz
Pawel Niewiadomski 4 sierpnia, 2016 Kolejna partia i kolejne zacięcia. Nic się nie zmieniło. Loading... Odpowiedz
zielak 12 października, 2016 UZI mówi, że mu smakuje i chce jeszcze 🙂 MAG95 też nie wybrzydza. Widać na takich konstrukcjach strzeleckich śmiga znakomicie. Loading... Odpowiedz
Rafał 5 kwietnia, 2017 100% prawda. Raz się skusiłem i nigdy więcej. Mogłem przeczytać ten tekst wcześniej, nie napsułbym sobie krwi. Loading... Odpowiedz
Pioter 27 sierpnia, 2017 Potwierdzam. Kupiłem 5 zachwalanych paczek w lubuskim sklepie w M. Nigdy więcej. Tanie mięso jedzą psy. 🙂 Stalowa łuska (podobno są i mosiężne) poniżej pocisku ma grubsze ścianki. W „Strzale” (Nr. 9/134) używano do testowania pistoletów. Kryptoreklama tego gówna od razu podważyła moje zaufanie do pisma. Loading... Odpowiedz