Jak nie zrobić sobie krzywdy wiercąc w ścianie – detektor przewodów firmy DPM 25 maja, 2015 Elektronarzędzia 3 Komentarze Przez ostatni rok dłubałem w starych ścianach montując parę kilometrów koryt kablowych. Robota była długa, niemal charytatywna i cholernie nudna. Do czasu. Pewnego zimowego sobotniego popołudnia trafiło mnie, i to dosłownie . 230 Volt poszło po wiertarce… kupa ognia, dymu i nastała ciemność. Na szczęście zabezpieczenie zadziałało i tylko przez kilka dni napierniczała mnie ręka… Świeżo położone tynki trzeba było odkuć, sztukować przewody, ponownie tynkować i malować. Nadszedł zatem czas na długo odkładany zakup detektora metalu i przewodów. Zakup odkładałem bo budżet na robotę nawet nie pokrywał kosztów, ale kolejna awaria to byłaby już katastrofa. Pojechałem zatem do marketu budowlanego i kupiłem detektor. Mój wybór padł na produkt firmy DPM (pełna nazwa firmy DPM Solid Polska Przemysławscy Sp. j.) o symbolu KC098YB. Detektor jest tzw. wszystkomający. Wykrywa zarówno metal, przewody pod napięciem jak i drewno. Ma Wyświetlacz LCD z „naprowadzaniem” i sygnał dźwiękowy. Po kolei zatem opiszę to cudo i jak się ono sprawuje w praktyce: Dane techniczne: zasięg detekcji – metal – 38 mm , drewno – 19 mm, przewody pod napięciem – 50 mm temperatura pracy – 5 – 40 stopni Celsjusza sygnalizacja dźwiękowa podświetlany wyświetlacz LCD zasilanie – DC 9V wymiary – 180 x 75 x 30 mm waga 0,17 kg Zawartość opakowania: Detektor dostarczany jest w zwykłym plastikowym blistrze (tym z rodzaju „za cholerę nie wiem jak to otworzyć”). W środku jest detektor, bateria 9 voltowa i krótka instrukcja obsługi. Wygląd zewnętrzny/ przyciski Detektor ma dosyć anatomiczny kształt, łatwo dopasowujący się do ręki. W górnej części umieszczono wyświetlacz LCD, poniżej przełącznik trybu wykrywania. Na chwycie który jest cały pokryty gumą z boku umieszczono przycisk uruchamiający wykrywanie. Od spodu są dwa paski tkaniny ułatwiające przesuwanie detektora po ścianie oraz klapka pojemnika na baterię. Wykrywacz jest bardzo solidnie wykonany, tworzywo użyte do jego wykonania jest przyjemne w dotyku, przyciski są duże więc łatwo jest je obsługiwać w rękawicach roboczych. Gumowany chwyt zapewnia dobre trzymanie w ręku oraz zapobiega wyślizgiwaniu się detektora. Żółty kolor ułatwia znalezienie wykrywacza w stercie narzędzi w skrzynce czy torbie narzędziowej. Zasilanie: Urządzenie zasilane jest baterią 9V. Warto zaopatrzyć się od razu w kilka sztuk zwłaszcza jeśli do sprawdzenia mamy dużą powierzchnię. Prądożerność jest spora, mi bateria z zestawu padła po ok 2 godzinach pracy – ok 30 pomiarów. Jak to działa? Detektor przed użyciem należy każdorazowo skalibrować. Trzeba to zrobić na odcinku ściany na której będziemy szukać przewodów.. Należy wybrać takie miejsce gdzie nie powinno być nic metalowego pod spodem. Ustawiamy górnym przyciskiem to czego szukamy, przykładamy detektor do ściany i naciskamy boczny aby włączyć urządzenie. Trzymając wciśnięty trzeba poczekać, aż przestanie piszczeć i znikną wszystkie strzałki i kreski z wyświetlacza. Trzymając nadal wciśnięty przesuwać powoli w kierunki gdzie chcemy wiercić. Najlepiej zrobić to z kilku stron aby mieć pewność. Jeśli nic nie zapiszczy i nie pojawi się nic na wyświetlaczu można wiercić. Jeśli detektor wykryje metal czy przewód na wyświetlaczu w miarę zbliżania się do niego pojawiają się wskaźniki / kreski po obu stronach. Kiedy wykrywacz jest centralnie nad przewodem pojawia się strzałka i zaczyna głośno piszczeć. Dla orientacji nad wyświetlaczem umieszczono coś w rodzaju celownika. Centralnie pod nim powinien być przewód. Po wykryciu dobrze jest powtórzyć czynność od góry, z boku jednego i drugiego aby określić w miarę dokładnie gdzie biegnie przewód. Jeśli przewód jest pod napięciem pojawia się dodatkowo ikonka „pioruna”. Aby zwiększyć szanse na wykrycie przewodu dobrze jest włączyć sobie wszystkie źródła prądu, – lampy itp. a do gniazdek także podłączyć jakieś odbiorniki (oczywiście włączone). Zauważyłem, że znacznie zwiększa to szanse na wykrycie przewodu pod napięciem. Detektor zdecydowanie mocniej reaguje na przewody pod napięciem niż te przez które prąd nie płynie. Poniższy krótki filmik pokazuje jak detektor zachowuje się w trakcie wykrywania przewodu pod napięciem: Podsumowując: Detektor kosztuje ok 70 złotych polskich. Za tą cenę nie przypuszczam aby urządzenie było super dokładne i miarodajne. Producent na opakowaniu sam zaznacza, że nie jest to przyrząd pomiarowy w rozumieniu ustawy Prawo o miarach. Od jego zakupu jednak w nic więcej się nie wwierciłem. Czy to dzięki detektorowi czy też miałem po prostu szczęście – nie wiem. Przypuszczam jednak, że detektor odegrał tu kluczową rolę. Jeśli tylko zaczynał piszczeć i pokazywać że coś może być pod spodem wybierałem inne miejsce na wiercenie – takie w którym był cicho. Ta taktyka okazała się skuteczna. Uważam,że lepiej mieć takie urządzenie niż liczyć na to, że się uda nie przewiercić żadnego przewodu. Zaoszczędzi to kupę czasu i niemało pieniędzy. Udostępnij:TweetWhatsAppEmailLike this:Like Loading... 3 komentarze Elima24 30 maja, 2016 Ciekawy sprzęt 🙂 Loading... Odpowiedz Adam23 15 lutego, 2017 Bardzo przydatne narzędzie 🙂 Pomogło mi w uniknięciu problemów już nie raz 🙂 Loading... Odpowiedz As-Met 16 października, 2018 Super urządzenie. Myślę, że zakupie, ponieważ dzięki niemu będę czuć się bezpieczniejszy. Loading... Odpowiedz Komentarze Cancel reply
Adam23 15 lutego, 2017 Bardzo przydatne narzędzie 🙂 Pomogło mi w uniknięciu problemów już nie raz 🙂 Loading... Odpowiedz
As-Met 16 października, 2018 Super urządzenie. Myślę, że zakupie, ponieważ dzięki niemu będę czuć się bezpieczniejszy. Loading... Odpowiedz