Pętla kolbudzko – straszyńsko – pruszczańska – 50.36 km
Pogoda dzisiaj piękna więc trzeba było wybrać się na przejażdżkę rowerową.
Pojechałem z Karczemek do Kiełpina Górnego, tam przez las do Otomina.
W Otominie w prawo do Sulmina (droga przez las jest okropna,zawsze mam obawy czy kamloty na drodze nie potną mi opon, a w dodatku ludzie samochodami robią sobie na tej wąskiej leśnej drodze tor wyścigowy.
W Sulminie przy „galerii” pod górę i w las za boiskiem w kierunku Kolbud.
Droga przez las w większości jest już sucha i przejezdna, jednak w fatalnym stanie po zimie – dziury , wyrwy i koleiny. Trasa raczej na rower górski niż na cienkooponiasty rower trekingowy.
Z Kolbud wzdłuż trasy 221 (fajna droga rowerowa) pojechałem do Bąkowa i tam odbiłem w kierunku Straszyna. Ze Straszyna wzdłuż Raduni dojechałem do Juszkowa .
Po drodze trafiłem w końcu na drogę rowerową biegnąca nad brzegiem Raduni. Piękna choć krótka trasa. Kończy się na elektrowni wodnej w Juszkowie. Cisza spokój pusto, słonecznie. Świetne miejsce, szkoda że kompletnie brak oznakowania jak tam trafić.
Ponadto od strony Straszyna aby dostać się na tą drogę trzeba zejść po stromych schodach. Jakiś inteligent projektując to , a kolejny zatwierdzaąc projekt nie pomyślał o tak prostej i cholernie ułatwiającej życie rowerzystom rzeczy jak kawałek płaskiego betonu po którym można by sprowadzić rower na dół. Ludzie sobie radzą i wydeptali ścieżynkę wzdłuż schodów, ale chyba nie o to chodzi.
Od strony Juszkowa także nie ma nawet najmniejszego znaku informującego o tym gdzie znajduje się ta droga, a wejście do niej prowadzi przez malutką bramkę przy elektrowni, którą znaleźć nie jest łatwo nie znając okolicy.
Z Juszkowa pojechałem już prosto do Pruszcza, dalej wałem nad kanałem Raduni do Gdańska i Kartuską wspinaczka do góry na Karczemki.
Wszystkiego wyszło troszkę ponad 50 km (pierwsza 50-ka w tym roku 😉 )
Trasa na mapce nie zgadza się coś z opisem… Mógłbyś powiedzieć jak dokładnie z Sulmina do Kolbud dojechać i czy w miarę łatwo nawigacyjnie ?
Tutaj dokładnie opisałem jak dojechać do Kolbud z Sulmina: http://vadimpacajev.com/jak-dojechac-rowerem-z-sulmina-do-kolbud/1860
Faktycznie! przepraszam nie tam mapka ! ta jest sprzed 2 tygodni z tego wpisu !!! – http://vadimpacajev.com/gdansk-karczemki-gdansk-sw-wojciech-pruszcz-gdanski-juszkowo-straszyn-bakowo-otomin-kielpino-gorne-karczemki/1639
Już zaktualizowałem teraz jest poprawna. Dziekuje !
Z Sulmina do Kolbud jest bardzo łatwo trafić. W Sulminie z drogi Otomin – Przyjaźń czyli tej głównej betonowo – asfaltowej jadąc od Otomina skręcamy w lewo za sklepem a przed „galerią” – tym starym kościołem . Tam jest tylko jedna droga ostro pod górę , ważne aby jechać prosto, nie skręcać do tego kościoła. Po minięciu po prawej boiska i remizy straży pożarnej dajemy lekko prawo skos i znowu prosto do góry aż do lasu.
Punktem orientacyjnym jest kaplica cmentarna po lewej stronie na początku lasu – http://vadimpacajev.com/kaplica-grzebalna-i-cemntarz-ewangelicki-w-sulminie/896 .
Tą drogą cały czas prosto, nigdzie nie skręcając wyjedziemy w Kolbudach praktycznie w centrum.
Mam nadzieję że jasno to opisałem 😉